Kobiety z Lewicy zachęcają parlamentarzystów do poparcia "Ustawy ratunkowej". "Projekt ustawy Lewicy dekryminalizuje pomocnictwo przy przerywaniu ciąży, żeby nikt nie poszedł do więzienia za wspieranie swoich najbliższych w trakcie tych trudnych decyzji" – zapowiadają.
"Sprawa jest prosta, kobiety przerwały ciążę, przerywają ciążę i będą przerwały ciążę. I albo te ciąże będą usuwane w sposób bezpieczny dla kobiety, albo będzie się ryzykowało ich życie" – napisała na Twitterze poseł Lewicy Anna Maria Żukowska, promując projekt swojego ugrupowania.
"PiS-u to nie interesuje. PiS interesują tylko i wyłącznie płody, ale jak już się te dzieci urodzą i np. siedzą w zimnym ciemnym lesie, to Prawo i Sprawiedliwość już nie jest tak skore do walki o nie" – dodała parlamentarzystka.
Kłótnia na Twitterze
Na jej wpis w dosadny sposób odpowiedział dziennikarz TVP Info Samuel Pereira.
"Sprawa jest prosta, ludzie od wieków zabijali, uznając, że mogą odbierać życie drugiemu, zabijają i będą zabijać i albo te zabójstwa będą odbywać się w sposób legalny i bezpieczny dla zabójcy, albo będzie się ryzykowało ich życie." – sparafrazował słowa Żukowskiej.
Odpowiedź dziennikarza stała się powodem do ostrej dyskusji.
"Dlaczego rządzący od 6 lat PiS nie zrównał w kodeksie karnym aborcji z zabójstwem? No słucham? Może dlatego, że to jednak NIE JEST zabójstwo" – dopytywała Żukowska.
"Proszę o to pytać PiS, ja zwracam uwagę na pokrętność tezy, że skoro coś jest niezgodne z prawem, ale i tak ludzie to robią, to należy to zalegalizować. Jesteśmy cywilizacją szanującą życie najbardziej bezbronnych i zależnych od nas dzieci, czy cofamy się do Sparty?" – odpowiedział Pereira.
"Macie ludzi za debili?"
Poseł Lewicy postanowiła przywołać sprawę dzieci z Michałowa. Kilka dni temu wicepremier Jarosław Kaczyński był pytany na konferencji prasowej, gdzie zostały skierowane dzieci z ośrodka w Michałowie i co się teraz z nimi dzieje. – Te dzieci, jeżeli nie pozostają w dalszym ciągu w ośrodku, (...) zostały po prostu ze swoimi rodzicami w jakieś bezpieczne miejsce przetransportowane z powrotem do Białorusi. Z całą pewnościąnic im z tego powodu nie zagraża– zapewnił prezes PiS w odpowiedzi na pytanie dziennikarza TVN. Wirtualna Polska ustaliła, że co najmniej trójka dzieci z Michałowa znowu jest na granicy.
"Uszanowałeś już dzieci z Michałowa?" – pytała Pereirę.
"Macie ludzi za debili? Dzieci z Michałowa są na lekcjach w szkole. Jeśli mowa o dzieciach nielegalnych migrantów, którzy łamią prawo i ryzykują zdrowie i życie swoich pociech, to jak widać mają dokładnie ten "szacunek" do życia dzieci, co aborcyjna lewica" – odpisał jej dziennikarz.
"To nie są dzieci z Michałowa, tylko z Iraku. Ok, jaki jest plan? Zabierzecie te dzieci nieodpowiedzialnym rodzicom by nie głodowały? Dlaczego nie jesteście jeszcze na Białorusi, żeby taką operację przeprowadzić? Byli mundurowi na obniżonej emeryturze chętnie dorobią i wam pomogą" – dodawał.
twitterCzytaj też:
Czarnecki pytany o dzieci z Michałowa. "Współczuję im, że maja takich rodziców"Czytaj też:
"Należy zbudować na granicy zaporę". Poseł PSL: Popieramy w tym rząd