"Należy zbudować na granicy zaporę". Poseł PSL: Popieramy w tym rząd

"Należy zbudować na granicy zaporę". Poseł PSL: Popieramy w tym rząd

Dodano: 
Ogrodzenie na polsko-białoruskiej granicy
Ogrodzenie na polsko-białoruskiej granicy Źródło:Ministerstwo Obrony Narodowej
Państwo polskie powinno robić na wschodniej granicy to, co w tej chwili usiłuje robić – mówi Władysław Teofil Bartoszewski.

O sytuację na granicy polsko-białoruskiej był w TVP1 pytany poseł PSL Władysław Teofil Bartoszewski.

– Należy zbudować na granicy zaporę, którą nie udawałoby się łatwo przekroczyć. Bo obecne zasieki, jak mówi polska Straż Graniczna, można łatwo pokonać. Dopóki nie będzie porządnej zapory ta sytuacja będzie narastała. Takie bariery istnieją w różnych miejscach na świecie, postawiły takie Węgry. Nie słyszałem by komuś udało się przejść przez płot na granicy Autonomii Palestyńskiej i państwa Izrael. Jest to więc możliwe do zrobienia choć jest kosztowne i nie powstaje od razu – stwierdził polityk.

– To jest konieczne, nie jesteśmy w stanie otworzyć granicy na masowy przepływ imigrantów, zwłaszcza że jest to granica nie tylko Polski, ale Unii Europejskiej. Polska partycypowała w budowie zapory na Litwie, ale my nie poprosiliśmy o pomoc UE, w przeciwieństwie do Litwy – dodawał.

"Nie można ich wszystkich wpuścić"

Poseł PSL uważa, że problem należy umiędzynarodowić.

– Mamy kłopot z uzurpatorem, panem Łukaszenka, który de facto jest międzynarodowym, państwowym terrorystą, porywającym samoloty. Należy zastosować wszystkie możliwe sankcje międzynarodowe, co łatwiej zrobić wspólnie niż działając osobno. Należy też zatrzymać trasy przerzutowe, co też nam samym trudno jest zrobić – mówił Bartoszewski.

– Ocenia się, że ok. 5 mln ludzi z Afryki Północnej, Iraku, Afganistanu chciałoby przyjść do Europy. Nie można ich wszystkich wpuścić. To są imigranci zarobkowi. Rozumiem, że każdy chce by jego rodzina żyła w lepszych warunkach. Polska jest na pierwszym miejscu pod względem przyjmowania osób spoza UE. Oczywiście są to głównie obywatele Ukrainy – zaznaczył.

Zdaniem Władysława Teofila Bartoszewskiego wprowadzenie stanu wyjątkowego nie poprawiło sytuacji. – Bo liczba osób przekraczających nielegalnie granicę białorusko-polską się zwiększyła zamiast zmniejszyć. Dlatego PSL wstrzymał się od głosu. Popieramy rząd w zabezpieczaniu granicy, ale są inne instrumenty dostępne dla rządu by te granice zabezpieczyć – zaznaczał.

Czytaj też:
ABW zatrzymała podejrzanego o szpiegostwo. Żaryn: Współpracował z białoruskim wywiadem
Czytaj też:
Błaszczak: Tusk nie ma żadnych argumentów
Czytaj też:
SG: Ponad 700 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej

Źródło: TVP
Czytaj także