W czwartek z okazji święta 11 listopada ulicami Warszawy przeszedł Marsz Niepodległości. Uczestniczyło w nim ponad 100 tys. osób. W tym roku decyzją szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jana Józefa Kasprzyka MN miał charakter państwowy.
Sikorski: PiS obrzydza patriotyzm
Zdaniem europosła PO Radosława Sikorskiego, rząd PiS decyzją dotyczącą Marszu Niepodległości „obrzydza Polakom patriotyzm”.
– Przekazując rolę organizatora państwowych obchodów Dnia Niepodległości panu Bąkiewiczowi, który jest nacjonalistą i antysemitą, rząd PiS obrzydza Polakom patriotyzm, nad czym bardzo boleję. Nie o take Polske walczyłem – powiedział w wywiadzie dla dziennika „Rzeczpospolita” polityk PO.
''Wsparcie finansowe dla bojówek''
Zdaniem Sikorskiego taka współpraca to nic nowego.
– Zblatowanie PiS z faszyzującymi bojówkami to nic nowego. Przypomnę, że wtedy gdy wieszano europosłów opozycji na szubienicach, to pan minister Ziobro sprzyjał raczej wieszającym, niż wieszanym – mówi Sikorski.
Dodaje, że oprócz – jego zdaniem – ''pobłażliwości dla faszyzujących bojówek'', organizacje te są dotowane przez państwo.
– Ci ludzie są gotowi na przemoc, być może w kontekście sfałszowanych wyborów – twierdzi Sikorski.
Sytuacja na granicy
W wywiadzie Radosław Sikorski wypowiedział się również na temat sytuacji na polsko-białoruskiej granicy. Polityk uważa, że Polska nie może wpuszczać na swoje terytorium nielegalnych migrantów.
– Wszyscy chyba uważamy, że tłumy pędzonych ludzi przez obcy kraj nie mogą wdzierać się do Polski. Tutaj panuje oczywiście solidarność ze Strażą Graniczną i funkcjonariuszami polskiego państwa – mówi europoseł PO.
Czytaj też:
Błaszczak: Te ataki mają miejsce non stopCzytaj też:
Co po wygaśnięciu stanu wyjątkowego? Rząd pracuje nad specjalnym projektem