Wiceszef MSWiA: Musimy być przygotowani, że problem powróci

Wiceszef MSWiA: Musimy być przygotowani, że problem powróci

Dodano: 
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej WąsikŹródło:PAP / Piotr Nowak
Wydaje się, że powoli wchodzimy w etap deeskalacji kryzysu na granicy z Białorusią – ocenia wiceminister Maciej Wąsik.

W rozmowie z portalem wPolityce.pl Wąsik podkreśli, że na granicy prawdopodobnie rozpoczął się etap deeskalacji. Polityk zwrócił uwagę przede wszystkim na opuszczenie obozowiska przez sprowadzonych w rejon przejścia granicznego Kuźnica-Bruzgi imigrantów. Zaznaczył też, że do Mińska przyleciał specjalny samolot z Iraku, który zabrał ponad 400 migrantów.

Wąsik: Łukaszenka zrozumiał

– Silny polski opór na granicy spowodował, że prezydent Łukaszenka zrozumiał, że napór migracyjny na granicy został stępiony. Do tego dochodzi akcja dyplomatyczna na poziomie unijnym, która została uruchomiona na wniosek Polski. Groźba, że linie lotnicze, które obsługują migrantów, zostaną objęte sankcjami, była skuteczna – stwierdził. Jak dodał,

Wąsik zapewnił, że polskie służby wciąż trzymają rękę na pulsie z uwagi na to, że noc z czwartku na piątek nie należała do spokojnych. – Pojawiły się grupy, które chciały forsować granicę. Jedna z nich liczyła kilkaset osób. Wspierały ją służby białoruskie – przypomniał.

Polityk podkreślił też, że strona niemiecka podziękowała Polsce za twardą i klarowną postawę, dzięki której udało się ochronić granice Unii.

Zapora konieczna

Wiceminister został zapytany, czy biorąc pod uwagę ewentualną deeskalację działań mińskiego reżimu nadal warto budować zaporę na granicy. Jednoznacznie odparł, że tak. – To właśnie twarde stanowisko naszego rządu i zapowiedź budowy tej zapory spowodowały, że mamy do czynienia z pewną deeskalacją – powiedział. Jak dodał twarda postawa stanowi największy atut Polski w tej sprawie.

– Prezydent Łukaszenka pokazał na co go stać i my musimy być przygotowani, że ten problem powróci. Może tak się nie stanie, gdyż migranci, którzy będą rozważali przyjazd na Białoruś, by z niej przedostać się do Polski i Unii Europejskiej, zrozumieją, że jest to bardzo trudne. Zapora zdecydowanie utrudni nielegalne przenikanie migrantów – zaznaczył.

Obozowiska migrantów opustoszały

W piątek rano polska policja poinformowała, że opustoszały obozowiska z ludźmi zepchniętymi na linię granicy przez służby białoruskie. "W tych miejscach jest spokojnie, ale służby polskie cały czas czuwają. Może to oznaczać, że dotychczasowe działania polskich służb na granicy są skuteczne" – stwierdzono.

Kryzys na granicy

Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej zaostrzyła się 8 listopada, kiedy miała miejsce najpoważniejsza próba wtargnięcia na terytorium Polski przez grupę agresywnych cudzoziemców. Od tamtej pory polscy funkcjonariusze policji, Straży Granicznej i żołnierze codziennie odpierają ataki nielegalnych migrantów, których sprowadził na Białoruś reżim Łukaszenki.

Od września w pasie przygranicznym z Białorusią obowiązuje stan wyjątkowy, który kończy się na początku grudnia.

Czytaj też:
Ziemkiewicz: To spójna wizja lewicowo-liberalnej opozycji
Czytaj też:
"Niespotykana nagonka na funkcjonariuszy". List otwarty w obronie polskich żołnierzy
Czytaj też:
"Na to Lewica nie mogła się zgodzić". Poseł ujawnia kulisy sejmowego głosowania

Źródło: wPolityce.pl /TASS/ DoRzeczy.pl
Czytaj także