Gen. Samol o celach strategicznych Rosjan

Gen. Samol o celach strategicznych Rosjan

Dodano: 
Generał Bogusław Samol
Generał Bogusław Samol Źródło: PAP / Tytus Żmijewski
Operacja jest opóźniona, ale Rosjanie zajmują kolejne cele. Mam nadzieję, że kontruderzenia Ukrainy będą możliwe – mówi generał Bogusław Samol.

Dyrektor Instytutu Strategii Wojskowej omawiał w czwartek na antenie Radia WNET bieżącą sytuację na wojnie rosyjsko-ukraińskiej.

Wojna Rosja – Ukraina. Analizuje generał Samol

Gen. Bogusław Samol nie ma wątpliwości, że mamy do czynienia z wojną o wyniszczenie narodu ukraińskiego.

Ekspert ocenił, że plany operacyjne Rosjan nie zostały powstrzymane, ale opóźnione. – Trzeba natomiast podkreślić, że mimo wszystko Rosjanie krok po kroku zdobywają zamierzone cele strategiczne, aby zrealizować cele polityczne określone przez Putina – powiedział polski wojskowy. Generał potwierdził, że armia rosyjska na pewno stara się okrążyć Kijów. Generał zaznaczył, że będą do tego potrzebne gigantyczne siły, znacznie większe niż 200 tys. ludzi, jeśli Rosjanie naprawdę chcą zamknąć pierścień wokół miasta, które ma 3,5 miliona mieszkańców.

– Oceniam, co mówiłem już kilka dni temu, że celem strategicznym zamiarem Rosjan jest okrążenie wschodniej części Ukrainy wzdłuż Dniepru – a może nawet dalej – celem izolowania głównych sił ukraińskich na wschodniej części Ukrainy – powiedział.

„Przestrzegam przed hurraoptymizmem”

– Pytanie, czy siły zbrojne Ukrainy posiadają odwody strategiczne i odwód operacyjny, aby dokonać kontruderzenie. Na razie nie mamy na to pytanie odpowiedzi. Jeżeli region Połtawa, Dnipro, Kijów, Charków nie zostanie przez Ukraińców utrzymany, to zostaną rozcięci na dwa zgrupowania i znajdą się w tzw. kotle na wysokości Kijów – Czernihów–Sumy–Połtawa, i drugie okrążenie: Charków–Dnipro–Mariupol – tłumaczył ekspert.

Generał Samol tłumaczył, że kluczową kwestią jest też, czy Ukraińcy dysponują rezerwami operacyjno-strategicznymi i zapasami do prowadzenia dalszej obrony i ewentualnych przeciwuderzeń. Nie wykluczył możliwości, że ukraińscy obrońcy zatrzymają atakujących na linii Kijów-Czerkasy-Dnipro i znajdą siły, żeby przeprowadzić kontruderzenia. Przestrzega przy tym przed hurraoptymizmem wyrażanym przez wielu komentatorów. Jak dodał, bardzo ważne jest w tym kontekście, żeby Ukraińcom udało się utrzymać centrum Ukrainy.

Czytaj też:
Polska nie pomaga Ukrainie? Skandaliczny artykuł "Le Figaro"
Czytaj też:
Wiceszef rosyjskiego MSZ stawia warunek Stanom Zjednoczonym. "Dno"
Czytaj też:
"Jeżeli dojdą do Dniepru, zamkną okrążenie". Gen. Skrzypczak omawia sytuację na froncie północnym

Czytaj także