Rosjanie coraz bliżej Kijowa. Witalij Kliczko zwrócił się do mieszkańców

Rosjanie coraz bliżej Kijowa. Witalij Kliczko zwrócił się do mieszkańców

Dodano: 
Widok na Katedrę św. Zofii na Ukrainie
Widok na Katedrę św. Zofii na Ukrainie Źródło: PAP/EPA / ZURAB KURTSIKIDZE
Rosjanie szykują się do okrążenia Kijowa. – Miasto trwa i wytrwa – mówi na najnowszym nagraniu Witalij Kliczko.

Ofensywa, która wyszła z terytorium Białorusi, kieruje się na Kijów. Rosjanie skierowali w ten rejon znaczne siły i próbują uformować potrójny pierścień okrążenia od zachodniej strony stolicy. W tym regionie cały czas broni się położone na północ od Kijowa duże miasto Czernihów. Do dużej bitwy doszło także pod stanowiącą istotny punkt węzłowy miejscowością Iwanków, z której Rosjanie z trudem wyparli Ukraińców. We wtorek walki rozpoczęły się pod położonym blisko Kijowa miastem Browary.

W piątek ze źródeł ukraińskich napłynęły niepokojące informacje, że do obwodu czernihowskiego wkroczyły wojska białoruskie. Doniesienia te nie zostały na razie oficjalnie potwierdzone.

Kliczko: Rosyjska armia coraz bliżej Kijowa

Kijów jest głównym celem agresora. Mer ukraińskiej stolicy Witalij Kliczko cały czas jest obecny na miejscu i dodaje obrońcom otuchy.

– Wzywam wszystkich kijowian, by nie tracili determinacji. Nie wierzyli dezinformacji. Wróg rozpowszechnia wiele kłamstw, by złamać Ukraińców. Wierzcie tylko oficjalnym źródłom – zaapelował były bokserski mistrz świata wagi ciężkiej za pośrednictwem Facebooka.

Kliczko zapowiedział, że „Kijów trwa i wytrwa”. Zwrócił się do mieszkańców, by nie wychodzili z domów bez wyraźnej potrzeby i przestrzegali obowiązującej w nocy godzinie policyjnej. Przypomniał, że w mieście działa infrastruktura krytyczna i transport.

Pierścień wokół Kijowa

Sytuację na poszczególnych frontach omawiał w środę na antenie Radia WNET były dowódca Wojsk Lądowych gen. Waldemar Skrzypczak.

Analizując front kijowski, były dowódca Wojsk Lądowych potwierdził, że pierścień wokół ukraińskiej stolicy nie został jeszcze zamknięty. Ogólne tempo działań wojsk jest wciąż jest dużo wolniejsze, niż zakładali rosyjscy sztabowcy.

– Wzdłuż Dniepru na południu Kijowa Rosjanie jeszcze nie doszli do linii rzeki. Jeżeli dojdą do Dniepru, zamkną okrążenie. Wojska ukraińskie się bronią. W mojej ocenie nie nastąpi to wcześniej niż jutro na koniec dnia – mówił wojskowy.

Gen. Skrzypczak mówił też o kilkudziesięciokilometrowym konwoju kierującym się w stronę Kijowa. – Kolumny wozów logistycznych stoją w korkach, dlatego że Ukraińcy wysadzili wszystkie mosty na Dnieprze i na wszystkich rzekach wokół Kijowa. Rosjanie muszą teraz odbudować infrastrukturę mostową. (…) Te kolumny przeprawiają zatem po pontonowych, doraźnych mostach, a przepustowość takich mostów jest czterokrotnie mniejsza niż mostów stałych – tłumaczył.

Czytaj też:
Ukraina: Elitarna rosyjska jednostka rozbita pod Charkowem
Czytaj też:
Obwód doniecki. Ukraińskie wojska przeszły do ofensywy
Czytaj też:
Rosjanie zagrozili "rozniesieniem" miasta przez artylerię

Źródło: Wprost.pl / DoRzeczy.pl / Facebook
Czytaj także