Polityk na antenie Polsat News poinformował, że "przekroczyliśmy liczbę 1,5 mln osób, które wjechały do Polski od 24 lutego". – Ostatnie trzy dni to są niewielkie spadki, natomiast cały czas liczba przekraczających granicę, przekracza 100 tys. osób – przekazał Dworczyk.
Szef kancelarii premiera stwierdził, że dalszy rozwój wydarzeń na polsko-ukraińskiej granicy zależeć będzie od działań rosyjskich, które mają szykować się do ataku na kolejne cele, w tym do okrążenia Kijowa. – Jeżeli te działania będą tak brutalne, jak oglądaliśmy w ostatnich dniach, czyli będzie dużo ofiar cywilnych, trzeba liczyć się z tym, że ta fala znowu będzie większa – ocenił polityk.
Dworczyk: Cała administracja nastawiona na pomoc uchodźcom
Michał Dworczyk zdradził, że w jego ocenie ostatecznie pomoc Unii Europejskiej będzie znacznie wyższa niż zadeklarowane już 1 mld euro. Podkreślił, że budżet państwa jest w na tyle dobrym stanie, że może na bieżąco realizować swoje wydatki, ale wobec potężnego wyzwania związanego z napływem uchodźców potrzebna będzie pomoc z zewnątrz.
Gość Polsat News powiedział również, że należy zrobić wszystko, by uniknąć tworzenia obozów dla uciekających z Ukrainy osób.
– Cała sieć urzędów wojewódzkich organizuje miejsca, w których mogą być przyjmowani uchodźcy, w których organizowane jest ich życie, gdzie przygotowywane są odpowiednie rozwiązania, po to, żeby ci ludzie mogli normalnie funkcjonować. Oczywiście dziesiątki, nawet setki tysięcy Ukraińców trafiły dzięki gościnności Polaków do polskich domów, do polskich mieszkań, ale całe państwo, cała administracja państwowa jest nastawiona na to, żeby tę wielką falę uchodźców zabezpieczyć – zapewniał Dworczyk.
Czytaj też:
Bochenek: Dzisiaj wojnę finansują niemieckie i francuskie euroCzytaj też:
Duży amerykański bank kończy swoją działalność w RosjiCzytaj też:
Matuszak: Rosja szykuje na Ukrainie scenariusz z drugiej wojny czeczeńskiej