Rosyjski jeniec: Za wojskiem idą oddziały karne, które strzelają do dezerterów

Rosyjski jeniec: Za wojskiem idą oddziały karne, które strzelają do dezerterów

Dodano: 
Rosyjski jeniec schwytany przez Ukraińców
Rosyjski jeniec schwytany przez Ukraińców Źródło:Twitter / @ServiceSsu
Odwrotu nie ma, bo za nami idą oddziały, które zabijają dezerterów – powiedział rosyjski żołnierz, który poddał się Ukraińcom.

W sobotę Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) opublikowała w serwisie Telegram zeznania rosyjskiego jeńca. Wynika z nich, że za linią frontu powstały specjalne oddziały, których zadaniem jest wyłapywanie i rozstrzeliwanie rosyjskich dezerterów.

"Prezydent Rosji Władimir Putin nie może być pewien lojalności swoich żołnierzy walczących na Ukrainie i ucieka się do stalinowskich metod, by ich zdyscyplinować" – poinformowała SBU, publikując nagranie, które ma być zeznaniem rosyjskiego jeńca.

twitter

Według niego, w trakcie posuwania się wojsk w głąb Ukrainy, armia rosyjska zaczyna zdawać sobie sprawę, że nie bierze udziału w misji pokojowej. – Ale powiedziano nam, że odwrotu nie ma, bo za nami idą oddziały, które zabijają dezerterów, którzy próbują wrócić do domu – miał powiedzieć schwytany rosyjski żołnierz.

Za rosyjskim wojskiem idą kadyrowcy?

Według deputowanego do Rady Najwyższej Ukrainy Fiodora Wienisławskiego, pod Kijowem stacjonują kadyrowcy, którzy nie pozwalają na odwrót wojsk rosyjskich.

– Mamy informacje, że wśród sił okupantów są tworzone "oddziały zaporowe", które nie pozwalają żołnierzom (rosyjskim - red.) na odwrót. To oznacza, że odtwarzane są metody prowadzenia wojny przez Stalina i Hitlera – powiedział Wienisławski, cytowany przez portal dziennika "Ukraińska Prawda".

Jego zdaniem oddziały zaporowe kadyrowców, czyli czeczeńskich szwadronów śmierci podległych zależnemu od Kremla przywódcy Czeczenii Ramzanowi Kadyrowowi, stacjonują w okolicach Kijowa – Zbiornika Kijowskiego (sztuczny zbiornik wodny na Dnieprze - red.), Irpinu, Hostomelu i Buczy. Zadaniem kadyrowców jest powstrzymywanie rosyjskiego wojska przed unikaniem starć z siłami zbrojnymi Ukrainy.

W Armii Czerwonej oddziały zaporowe strzelały w plecy cofającym się żołnierzom. Karę śmierci można było otrzymać nawet za narzekanie na wojskowe jedzenie. Z rąk oddziałów zaporowych mogło zginąć około milion radzieckich żołnierzy.

Czytaj też:
Rosja grozi atakiem na dostawy broni na Ukrainę. "Konwoje będą celem"
Czytaj też:
Ukraiński wywiad: Armia okupanta dopuszcza się masowych grabieży

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także