"Każdy powinien umieć obsługiwać karabin". Soloch o szkoleniach wojskowych

"Każdy powinien umieć obsługiwać karabin". Soloch o szkoleniach wojskowych

Dodano: 
Paweł Soloch, były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego
Paweł Soloch, były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Źródło:PAP / Radek Pietruszka

W środę prezydent Duda wraz z prezydentami Litwy Gitanasem Nausedą, Łotwy Egilsem Levitsem oraz Estonii Alarem Karisem, spotkał się w Kijowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Prezydent udał się także Irpienia. To jedno z najmocniej zniszczonych przez rosyjskie siły zbrojne ukraińskich miast.

Andrzejowi Dudzie towarzyszył m.in. szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch. – Kijów jest wyludniony, jest w nim o połowę mniej ludzi niż przed wojną. Wyczuwało się świadomość tragizmu tego, co się dzieje. Kraj jest niszczony, ludzie są mordowani w bestialski sposób – mówił polityk w rozmowie z Polskim Radiem 24. Podkreślił, że mimo wszystko w narodzie ukraińskim "jest silna wola oporu, determinacja, a także wiara w zwycięstwo".

Soloch: Mit słabego państwa się nie potwierdza

– Determinację widać po przywódcach, po prezydencie Zełenskim, ale też po zwykłych żołnierzach czy ratownikach z obrony cywilnej – ocenił Soloch. Szef BBN zwrócił uwagę, że na Ukrainie "widać działające państwo".– Mit słabego państwa ukraińskiego się nie potwierdza. Oczywiście osoby doświadczone bezpośrednio tragediami, śmiercią bliskich, są wstrząśnięte – opisywał. Dodał, że obywatele są zdeterminowani.

Soloch skomentował też doniesienia Rosji o "separatyzmach na Ukrainie". – Podziały w czasie wojny nie istnieją. W tym sensie Ukraińcy są podobni do naszego społeczeństwa. Można mówić o jedności całego narodu – zaznaczył polityk.

Po wizycie w Kijowie szef BBN zauważył, że istnieje realna potrzeba "szkolenia społeczeństw europejskich na wypadek wojny". – Każdy powinien umieć obsługiwać karabin i strzelać. Każdy powinien umieć udzielić pierwszej pomocy – tłumaczył. Ocenił, że na Ukrainie widać, że to jest istotne. – Tam bohaterami są żołnierze, ale też osoby zajmujące się ochroną ludności cywilnej – mówił Paweł Soloch.

Czytaj też:
Prezydent USA chce lecieć na Ukrainę? Biden: "Jestem gotowy"
Czytaj też:
Mer Buczy: Okupanci mordowali z premedytacją. 85 proc. ofiar miało rany postrzałowe

Źródło: Polskie Radio 24
Czytaj także