Eksperci: Rosyjskie straty tak duże, że odbudowa armii zajmie lata

Eksperci: Rosyjskie straty tak duże, że odbudowa armii zajmie lata

Dodano: 
Miedwiediew na poligonie Chmielówka k. Piławy
Miedwiediew na poligonie Chmielówka k. Piławy Źródło:PAP
"Daily Mail" przytacza opinię analityków wojskowych, którzy twierdzą, że w wyniku wojny z Ukrainą potencjał militarny Rosji doznał takiego uszczerbku, że Kreml nie będzie w stanie toczyć wojny "przez lata".

Rosja przez lata nie będzie w stanie toczyć kolejnej wojny z powodu katastrofalnych strat sprzętu na Ukrainie, twierdzą eksperci ds. obrony.

– Odbudowa potencjału militarnego Rosji zajmie lata – twierdzą eksperci Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych z siedzibą w Waszyngtonie.

Rosyjskie straty

Straty rosyjskiego wojska podczas wojny na Ukrainie robią ogromne wrażenie: 939 czołgów, 185 samolotów, 155 śmigłowców, 421 jednostek artylerii i osiem okrętów. Najnowsze dane w tym zakresie podała w środę rano ukraińska armia. Kijów szacuje, że jego siły zabiły jak dotąd 22 400 rosyjskich żołnierzy. Liczba ta różni się znacznie od szacunków służb wywiadowczych państw zachodnich. Jak podał niedawno sekretarz obrony Wielkiej Brytanii Ben Wallace, straty rosyjskiego wojska to prawdopodobnie 15 tys. żołnierzy.

Analityk wojskowy Henry Boyd z Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych powiedział, że Putin wciąż może korzystać ze sporych sił rezerwy z czasów sowieckich stacjonujących w całej Rosji. Boyd powiedział, że Rosja nadal posiada bardzo duże zasoby sprzętu z czasów sowieckich. Zasadniczym pytaniem pozostaje, czy jest on w wystarczająco dobrym stanie technicznym. Ale rosyjscy dowódcy mają jeszcze jeden problem ze starym sprzętem.

– Rosyjskie straty na Ukrainie można prawdopodobnie zrekompensować reaktywując starsze systemy uzbrojenia i sprzęt, ale pojawia się pytanie, czy rosyjska armia będzie miała załogi do obsługi pojazdów, a jeśli tak, to czy żołnierze przeszli wystarczające szkolenie – podkreśla Boyd.

Brytyjski minister sił zbrojnych James Heappey ostrzegł wczoraj, że „Donbas będzie trudnym orzechem do zgryzienia dla Rosjan”. Heappey dodał, że siły rosyjskie i ukraińskie są obecnie pod względem potencjału wojskowego mniej więcej wyrównane.

Czytaj też:
Do niemieckiej broni dla Ukrainy brakuje amunicji. "Nic się nie zmieniło"
Czytaj też:
"Postrzegamy takie działania jako zagrożenie". Rosja straszy kolejne państwo odwetem
Czytaj też:
Putin grozi Zachodowi "błyskawiczną reakcją" za wtrącanie się w wojnę

Źródło: Daily Mail
Czytaj także