Szef resortu obrony komentował w Polsat News przebieg wojny na Ukrainie oraz działania państw Zachodu w tej kwestii.
Błaszczak: Gwarancją bezpieczeństwa jest granica z Ukrainą, a nie Rosją
– Odnotowujemy z dużą satysfakcją, że Ukraińcy dzielnie się bronią. Z satysfakcją, bo broniąc własnej niepodległości, bronią wolności w Europie, również polskiej wolności – mówił Mariusz Błaszczak.
– Mamy taką sytuację, że już graniczymy z obwodem królewieckim, a więc z Rosją na północy, Białoruś de facto jest dziś częścią Rosji, a reżim Łukaszenki jest agresywny wobec Polski, czego dowodem są ataki na polską granicę przy użyciu migrantów, z Bliskiego Wschodu i one wciąż mają miejsce – relacjonował dalej polityk.
– Więc gwarancją naszego bezpieczeństwa jest to, żeby południowo-wschodnia granica była granicą z Ukrainą, a nie Rosją – dodał szef MON.
Zachód wobec wojny na Ukrainie
Jak mówił Błaszczak, w poniedziałek odbyło się wirtualne spotkanie przedstawicieli ministrów obrony ponad 40 państw.
– Sojusz Północnoatlantycki to 30 krajów, 10 państw zostało zaproszonych przez Lloyda Austina – sekretarza obrony USA. Rozmawialiśmy na temat sytuacji militarnej, na temat wsparcia Ukrainy, to było drugie spotkanie – tłumaczył polityk.
– To jest koordynacja działań wolnego świata. To są dobre rozmowy i świadczą o tym, że wolny świat opowiada się za wsparciem Ukrainy. Mogę powiedzieć, że jest szansa na rozejm i pokój w Ukrainie – dodał minister.
W rozmowie z dziennikarzem Błaszczak nie krył także rozczarowania działaniami niemieckich władz wobec Kijowa. – Jestem rzeczywiście zawiedziony postawą Berlina, ale z drugiej strony polityka niemiecka taka była przez lata, nie miejmy złudzeń – stwierdził polityk.
– To niektórzy w Polsce zamykali oczy albo kierowali się własnymi interesami politycznymi, jak chociażby Donald Tusk i przystawali na to – dodał Błaszczak.
Czytaj też:
Zełenski: Okupanci urządzili w Donbasie rzeźnięCzytaj też:
"Nie sądzę, aby to był problem". Wicepremier Ukrainy o ekshumacji ofiar rzezi na Wołyniu