"Zegar tyka". Miedwiediew komentuje wizytę europejskich przywódców w Kijowie

"Zegar tyka". Miedwiediew komentuje wizytę europejskich przywódców w Kijowie

Dodano: 
Dmitrij Miedwiediew, były prezydent i były premier Rosji
Dmitrij Miedwiediew, były prezydent i były premier Rosji Źródło: Wikimedia Commons
Były prezydent Rosji w kpiący sposób skomentował wizytę prezydenta Francji, kanclerza Niemiec i premiera Włoch w Kijowie.

Jak informują media w stolicy Ukrainy zakończyły się rozmowy prezydenta Wołodymyra Zełenskiego z przywódcami Francji, Niemiec, Włoch i Rumunii. Po spotkaniu przewidziano konferencję prasową.

Wcześniej zachodni politycy odwiedzili Irpień.– To bohaterskie miasto, naznaczone piętnem barbarzyństwa. Tu popełniono zbrodnie wojenne, dokonano masakry – powiedział dziennikarzom prezydent Emanuel Macron. – Francja od pierwszego dnia stoi po stronie Ukrainy – zapewnił polityk pytany przez dziennikarzy o swoje wcześniejsze słowa, aby "nie poniżać Rosji".

Wpis Miedwiediewa

Wizyta jest bacznie obserwowana przez polityków w Moskwie. Jednym z tych, którzy postanowili ją skomentować jest były prezydent Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew. Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej w niewybrednych słowach zakpił z wizyty zachodnich polityków w stolicy Ukrainy.

"Europejscy miłośnicy żab, pasztetowej i spaghetti uwielbiają odwiedzać Kijów. Z zerowym pożytkiem. Obiecaliśmy Ukrainie członkostwo w UE i stare haubice, a potem pojechaliśmy do domu pociągiem, jak 100 lat temu. Wszystko jest w porządku. Ale to nie przybliży Ukrainy do pokoju. Zegar tyka" – napisał na Twitterze rosyjski polityk.

twitter

Szokujące stwierdzenia

Ostatni wpis byłego prezydent Rosji to kolejna z serii ostrych wypowiedzi dotyczących obecnej sytuacji Moskwy na arenie międzynarodowej. Po agresji na Ukrainę Rosja jest sukcesywnie wykluczana z międzynarodowych gremiów, a jej gospodarka jest osłabiana przez zachodnie sankcje.

Pod koniec maja Miedwiediew skomentował szósty pakiet sankcji na Rosję, w którym znalazło się częściowe embargo na rosyjską ropę. Były prezydent napisał, że działania Zachodu nasuwają "obrzydliwe" wnioski. "Bez względu na to, co amerykańscy i europejscy dziadkowie mruczą, że karzą waszych przywódców, ale kochają zwykłych obywateli, jest to czystym nonsensem" – tłumaczył internautom polityk.

W innym wpisie rosyjski polityk porównał kanclerza Niemiec Olafa Scholza do Hitlera. Jednocześnie stwierdził, że Polska i Niemcy skorzystałyby, gdyby Ukraina zniknęła z mapy.

Czytaj też:
Doradca Zełenskiego: Miedwiediew to mały człowiek z wielkimi kompleksami
Czytaj też:
Były prezydent Rosji: Ukraina za dwa lata może nie istnieć
Czytaj też:
Co szykuje Rosja? Miedwiediew ostrzega Zachód przed jesienią

Źródło: X
Czytaj także