We wtorek lider PO Donald Tusk zadeklarował, że jeśli jego partia wygra wybory, to zagwarantuje legalny dostęp do zabijania dzieci nienarodzonych do 12. tygodnia ciąży. – Mamy ten projekt dotyczący legalnej aborcji do 12 tygodnia, która ma być decyzją kobiety w porozumieniu z lekarzem, a nie decyzją księdza, prokuratora i działacza PiS-u. Na sto procent to zagwarantujemy – przekonywał szef PO.
To nie jedyna tego typu wypowiedź w ostatnim, gdy lider PO puszcza oko do lewicowego elektoratu.
Gdula: Wprowadzimy świeckie państwo
Maciej Gdula uważa, że Donald Tusk przygotowuje się do stworzenia powyborczej koalicji PO z Lewicą. Jego zdaniem ostatnie wypowiedzi Tuska maja na celu "oswoić" elektorat Platformy z niektórymi postulatami lewicy.
"A ja się cieszę, że @donaldtusk przygotowuje swój elektorat na wspólne rządy z @__Lewica, które wprowadzą świeckie państwo, prawo do przerywania ciąży, równość małżeńską, wysokie płace w budżetówce, społeczne budownictwo na wynajem. Będziemy mieli jeszcze Sztokholm w Warszawie" – napisał poseł w mediach społecznościowych.
Sojusz tronu i ołtarza?
W sobotę w Gołkowicach Górnych w Małopolsce odbyło się pierwsze z serii spotkań młodych ludzi z politykami Platformy Obywatelskiej. Wydarzenie jest skierowane do młodzieży związanej z Platformą Obywatelską oraz młodzieżówką partii - Młodymi Demokratami.
Były premier stwierdził, że w przypadku wygranej następnych wyborów przez PiS wprowadzonych zostanie wiele zakazów. Przywołała przy tym wypowiedź jednego z duchownych, która padła na antenie Radia Maryja. Ksiądz Krzysztof Bielawny stwierdził, że aby poprawić dzietność w Polsce, powinno się zakazać rozwodów i antykoncepcji.
– Powiedział otwarcie, co PiS wprowadzi w Polsce, jeśli ponownie wygra wybory. Program jest bardzo prosty: zakaz rozwodów, zakaz środków antykoncepcyjnych, zakaz związków cywilnych poza tym tradycyjnym modelem, i oczywiście pełny zakaz aborcji. Nie miejcie żadnych wątpliwości, że to nie są ekscesy czy incydenty – powiedział Tusk do młodych.
– Ludzie idąc do kościoła nie mogą mieć wrażenia, że idą do biura poselskiego PiSu. Dzisiaj niestety w wielu miejscach właśnie tak to wygląda – powiedział.
Czytaj też:
Tusk: Apeluję do rządzących, aby korzystali z oferty opozycjiCzytaj też:
Sobolewski o konkurencie Tuska: Można by wtedy podnieść alarm