Maseczki przyczyną infekcji? Piech: Nie mamy satysfakcji, że mieliśmy rację

Maseczki przyczyną infekcji? Piech: Nie mamy satysfakcji, że mieliśmy rację

Dodano: 
Rafał Piech
Rafał Piech Źródło:fot: Rafał Piech
Ludzie często przez kilka dni, tygodni, nosili tę samą maseczkę, wkładając ją np. podczas wejścia do sklepu czy autobusu. To była fikcja, która zadziałała na niekorzyść – mówi Rafał Piech, współzałożyciel ruchu ''Polska Jest Jedna'' i prezydent Siemianowic Śląskich w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Kaszel, katar, bolące gardło – do lekarzy zgłasza się wielu pacjentów, którzy chorują bo stracili odporność. Według lekarzy może być to efekt noszenia maseczek. Jak pan to skomentuje?

Rafał Piech: Okazuje się, że z biegiem czasu wszystko, co mówiliśmy w ubiegłym roku było prawdą. Praktycznie od września, w licznych nagraniach, wpisach, artykułach alarmowaliśmy, że po dwóch-trzech dawkach szczepionki odporność będzie spadać. My sobie tego nie wymyśliliśmy. Taką opinię przedstawił m.in. noblista Luc Montagnier, czy prof. Christian Maron. Oni również ocenili, że w przyszłości będzie coraz więcej infekcji. Z perspektywy czasu widać, że mieli rację. Maseczki oczywiście przyczyniły się do tego. Ludzie często przez kilka dni, tygodni, nosili tę samą maseczkę, wkładając ją np. podczas wejścia do sklepu czy autobusu. To była fikcja, która zadziałała na niekorzyść. Jednak w 99 proc., utratę odporności powodują preparaty, eksperymenty medyczne.

Czujecie satysfakcję, że wasze środowisko, które od początku krytykowało noszenie maseczek miało rację?

Teoretycznie tak. Powinna to być z jednej strony satysfakcja, ale biorąc pod uwagę, że chodzi o zdrowie i życie ludzi, to niestety tej satysfakcji nie czuję. Zauważmy, że mamy nowy syndrom – syndrom nagłej śmierci – gdzie okazuje się, że jest nowy problem, o którym głośno trzeba mówić. Proszę spojrzeć, jak wiele osób nagle, bez powodu umiera. Mamy zasłabnięcia prowadzące do śmierci, mamy zawały, udary. Musimy o tym głośno mówić, pytać dlaczego tak się dzieje, szukać przyczyn.

W Niemczech już pojawił się plan powrotu do noszenia maseczek od października do Wielkanocy. Czyli jednak rządy podchodzą do sprawy inaczej.

Oczywiście. Celem jest dalsze osłabienie odporności. Wiemy, że lada moment będzie proponowana czwarta dawka dla osób poniżej 80. roku życia. Mam nadzieję, że ludzie obudzą się i zorientują, że 24 lutego zakończyła się pandemia w Polsce, wystarczy, że wybuchła wojna na Ukrainie. Jeśli w Polsce będzie jak w Niemczech, jeśli będziemy mieli powrót pandemii, to cóż nagle się stanie, że wirus sobie o nas przypomni? Mam nadzieję, że w takim momencie społeczeństwo pójdzie po rozum do głowy i się obudzi.

Przy koronawirusie jest po prostu potrzebne odpowiednie leczenie, czyli podanie antybiotyku, czy przełamanie się i wprowadzenie do leczenia amantadyny, leku działającego w stu procentach, bowiem wówczas nie dochodzi do niewydolności oddechowej. Jeżeli to się nie zmieni, a ludzie dalej będą brali paracetamol, to sytuacja będzie się powtarzała. Premier Morawiecki poinformował, że przygotowuje się do czwartej dawki. Mam nadzieję, że nie na przykładzie hiszpańskich celebrytów i polityków, którzy przyjęli sól fizjologiczną?

Czytaj też:
Hiszpania: Potwierdzono pierwszy przypadek cholery od 1979 r.
Czytaj też:
Farmaceuci z nowym statusem. Prezydent podpisał nowelę

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także