Ziobro odpowiada na raport KE: Trzeba było nie zgadzać się na warunkowość

Ziobro odpowiada na raport KE: Trzeba było nie zgadzać się na warunkowość

Dodano: 
Zbigniew Ziobro podczas konferencji prasowej w siedzibie Ministerstwa Sprawiedliwości
Zbigniew Ziobro podczas konferencji prasowej w siedzibie Ministerstwa Sprawiedliwości Źródło: PAP / Tomasz Gzell
– KE ma wilczy apetyt i będzie chciała zwiększać swoją władzę kosztem państwa polskiego. Trzeba było bronić polskiej suwerenności, tak jak chciała – stwierdził minister Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej.

W najnowszym raporcie na temat praworządności obejmującym okres od lipca 2021 r., w tym w jego 27 rozdziałach poświęconych poszczególnym krajom, Komisja Europejska przedstawiła zalecenia dla państw członkowskich w czterech obszarach (system wymiaru sprawiedliwości, ramy antykorupcyjne, wolność i pluralizm mediów, instytucjonalne mechanizmy kontroli i równowagi).

Dodatkowo, w rozszerzonym dokumencie dotyczącym Polski czytamy, że "utrzymują się poważne obawy związane z niezależnością polskiego sądownictwa". KE rekomenduje Polsce m.in. "oddzielenie funkcji ministra sprawiedliwości od funkcji prokuratora generalnego i zapewnienie funkcjonalnej niezależności prokuratury od rządu".

Ziobro: Trzeba było nie zgadzać się na warunkowość

Do stanowiska KE odniósł się sam minister sprawiedliwości podczas dzisiejszej konferencji prasowej. – Trzeba było nie zgadzać się na warunkowość, na KPO. Trzeba było bronić polskiej suwerenności, tak jak chciała Solidarna Polska. KE ma wilczy apetyt i będzie chciała zwiększać swoją władzę kosztem państwa polskiego – podkreślał.

– Mamy głębokie przekonanie, że ta droga ustępstw, to jest droga donikąd, że nie możemy dalej ustępować. Mam nadzieję, że ta świadomość dociera do coraz większej liczby osób, że nasze słowa to nie jest czarnowidztwo, tylko to jest realna ocena sytuacji. Dlatego, że już przecież usłyszeliśmy ze strony pani Jourovej, bohaterki dzisiejszej konferencji prasowej, wiceprzewodniczącej Komisji Europejskiej, a później też i pani von der Layen, że ustawa w wersji pana prezydenta też ich nie satysfakcjonuje, którą przecież wspólnie uzgadniali z panem prezydentem i premierem i że środków nie zamierzają wypłacać – powiedział Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej.

Ziobro: KE chce otworzyć wrota dla Tuska

Polityk stwierdził, że Brukseli nie chodzi o jakąkolwiek praworządność, tylko o "wywrócenie władzy, która ma mandat demokratyczny w Polsce".

– Chodzi o to, żeby otworzyć wrota szeroko dla Tuska i jego ekipa, bo Tusk i jego ekipa gwarantuje Komisji Europejskiej politykę pełnych ustępstw w pełnym wymiarze począwszy od wieku emerytalnego, który z całą pewnością będą chcieli przywracać, podwyższać, tak jak to robili wcześniej, poprzez wszystkie inne żądania związane z energetyką, którą jest przecież zabicie węgla i polskiej niezależności jeśli chodzi o produkcję prądu z węgla, a sprzedawanie nam drogich technologii i mało efektywnych w zakresie niestabilnych źródeł energii, czyli tzw. wiatraków i fotowoltaiki – mówił dalej minister sprawiedliwości.

Od 2015 r. ministrem sprawiedliwości jest Zbigniew Ziobro. Po uchwaleniu z inicjatywy PiS ustawy, na mocy której ponownie podporządkowano prokuraturę administracji rządowej i połączono urzędy ministra sprawiedliwości oraz prokuratora generalnego, w marcu 2016 r. Ziobro znów został prokuratorem generalnym (pełnił tę funkcję już w pierwszym rządzie PiS w latach 2005-2007).

Czytaj też:
Szydło mocno o stanowisku KE: To raczej Komisji przyda się zalecenie
Czytaj też:
"To wierzchołek góry lodowej". Kaleta krytykuje zalecenia KE

Źródło: Twitter
Czytaj także