Doszło do wycieków gazu z Nord Stream 1 i Nord Stream 2. Zdarzenia są badane przez specjalistów jako potencjalne celowe ataki. – Nie ma wątpliwości, że były to eksplozje – powiedział sejsmolog, wykładowca w szwedzkiej Narodowej Sieci Sejsmicznej SNSN Bjorn Lund, cytowany przez agencję informacyjną Reuters.
W mediach pojawiły się spekulacje, że wycieki nie są przypadkowe, ale może być to wrogie działanie Rosji. Ukraina wręcz oskarżyła Federację Rosyjską o doprowadzenie do wycieków.
Wpis Sikorskiego
Tymczasem były szef polskiego MSZ, a obecnie eurodeputowany Radosław Sikorski opublikował w ostatni wtorek w mediach społecznościowych wpis, który zasugerował, że za całą sytuację są odpowiedzialne... Stany Zjednoczone. "Thank, you, USA" – napisał polityk PO.
W innym wpisie Sikorski stwierdził: "Uszkodzenie Nord Stream zawęża pole manewru Putina. Jeśli będzie chciał wznowić dostawy gazu do Europy, będzie musiał rozmawiać z krajami kontrolującymi gazociągi Brotherhood i Jamał. To jest z Ukrainą i Polską. Dobra robota".
Bosak komentuje
W środę w programie "Graffiti" w Polsat News zachowanie Radosława Sikorskiego ocenił Krzysztof Bosak. Jego zdaniem, "ktoś, kto był szefem resortu spraw zagranicznych, powinien się powstrzymać od takich komentarzy". – Politycy, jeżeli podejrzewają że mogło stać za tym jakieś dywersyjne działanie, to powinni nabrać wody w usta. (...) Uważam to za nieodpowiedzialne. Jesteśmy skazani na domysły. Już we wtorek zostało to wykorzystane przez rosyjskich oficjeli – mówił wiceprzewodniczący koła poselskiego Konfederacji.
– W tym wypadku Konfederacja zachowuje się rozsądnie, a polityk PO wywołuje międzynarodowy skandal – stwierdził Bosak. – To niepoważne, nieodpowiedzialne i szkodzi Polsce – dodał.
Czytaj też:
Awaria Nord Stream. Premier Danii: Zaobserwowano wybuchy i doszło do wyciekówCzytaj też:
"Psychoprawicy trzeba tłumaczyć". Sikorski obwinia USA za uszkodzenie gazociągu Nord Stream?