Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał w najnowszym przemówieniu, że ukraińska armia wyzwoliła z rąk Rosjan w obwodzie chersońskim ponad 60 miejscowości.
Piekło w donieckim
Polityk zwrócił jednocześnie uwagę na straszliwe walki w obwodzie donieckim i zaapelował, by nie popadać w nadmierny optymizm, a skupić się na działaniu. – Tam jest po prostu piekło. Codziennie toczą się tam niezwykle brutalne bitwy – podkreślił.
– Ale nasze jednostki bronią się dzielnie, wytrzymują straszny nacisk okupantów, utrzymują linie obronne – oznajmił Zełenski.
Ukraiński prezydent wyraził przekonanie, że takich chwil, jakich doświadczają obecnie szczęśliwi mieszkańcy Chersonia, doczekają również mieszkańcy Geniczeska, Melitopola oraz wszystkich miast i wsi Donbasu, które niebawem zostaną ponownie odzyskane dla Ukrainy.
– Na pewno zobaczymy, jak siły ukraińskie spotkają się z ukraińskimi flagami na Krymie, które będą trzymać ludzie, których na ulicach w dniu wyzwolenia będą setki – zapowiedział prezydent Ukrainy.
Rosjanie wycofali się z Chersonia
Przypomnijmy, że 11 listopada, wojska ukraińskie wkroczyły do Chersonia, który był okupowany niemal od początku wojny. W sobotę do miasta dotarli dziennikarze.
Wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malyar wyjaśniła, że obecnie wojska ukraińskie zbliżają się do Chersoniu, a do miasta wkroczyły jednostki specjalne.
Jednocześnie Sztab Generalny Sił Zbrojnych poinformował, że zaawansowane jednostki Sił Zbrojnych Ukrainy działające na kierunku chersońskim dotarły już w niektórych miejscach na prawy brzeg Dniepru, dodając, że środki mające na celu rozpoznanie i zniszczenie wroga pozostają w użyciu. Ze względów bezpieczeństwa oficjalna publikacja wyników operacji zostanie podana później.
Wcześniej Siły Zbrojne nagrały przekaz wideo do wojska rosyjskiego i białoruskiego. Namawiali ich do poddania się.
Czytaj też:
"Całkowita euforia". Dziennikarze odwiedzili ChersońCzytaj też:
Wojna na Ukrainie. Zełenski: Dziś jest historyczny dzień