We wtorek wiceminister obrony narodowej Marcin Ociepa wziął udział w wydarzeniu organizowanym na Akademii Górniczo-Hutniczej (AGH) w Krakowie. W trakcie swojego wystąpienia wiceszef MON zabrał głos w sprawie możliwego udziału Polski w konflikcie zbrojnym. Jak powiedział, obecnie prawdopodobieństwo wybuchu wojny z naszym udziałem jest bardzo duże, więc takiego scenariusza nie należy rozpatrywać wyłącznie hipotetycznie.
– Jakie jest prawdopodobieństwo wojny, takiej w której my będziemy brali udział? Bardzo wysokie. Zbyt wysokie, żebyśmy mogli traktować ten scenariusz wyłącznie hipotetycznie – wskazał wiceszef MON.
Ociepa doprecyzował, że chodzi o możliwość globalnego konfliktu, w który zostanie zaangażowane NATO oraz konfliktu między Chinami a Stanami Zjednoczonymi.
– Gdybyśmy spojrzeli na doświadczenia XX wieku, to perspektywa tego roku i tej dekady każe nam traktować wydarzenia, których jesteśmy uczestnikami, nie tylko świadkami, jako drugą zimną wojnę. I ryzyko tej eskalacji jest po prostu poważne – powiedział Ociepa.
Potrzebne działania
Według Ociepy, wysokie ryzyko wybuchu wojny zmusza nas do pilnego poszukiwania konsensusu w kwestiach bezpieczeństwa, obrony i polityki zagranicznej.
– Trudno tu przesadzić, bo to, co dziś obserwujemy, to nie jeden z konfliktów powojennych, ale bezpośrednia wojna na pełną skalę z udziałem największego państwa świata i według danych przedwojennych, drugiej co do wielkości armii świata – powiedział wiceminister obrony narodowej.
Ociepa uważa, że przebieg wojny na Ukrainie będzie miał decydujące znaczenie dla chińskich planów „nie tylko dotyczących Tajwanu”. Unia Europejska zmieni się także pod wpływem wojny rozpętanej przez Rosję.
Według wiceszefa MON przed polską polityką zagraniczną i obronną stoją trzy ważne wyzwania – uczynienie jej bardziej globalną, bałtycką i publiczną. W szczególności należy zacieśnić współpracę z podobnie myślącymi krajami, i to nie tylko w Europie.
Czytaj też:
Wiceszef MON: To niepojęte, jak można było się pomylić w tej sprawieCzytaj też:
Wiceminister obrony: Są próby przedzierania się wywiadowców z Rosji