Lider PiS kontynuuje objazd kraju. W sobotę polityk odwiedził Legnicę i Zieloną Górę. W niedzielę Jarosław Kaczyński przybył do miejscowości Nowa Sól (województwo lubuskie). Wydarzenie zostało zorganizowane w ramach akcji "Dobry rząd na trudne czasy". Spotkania mają być okazją do rozmów z wyborcami, ale także do rozeznania się w sytuacji terenowych struktur partyjnych.
W niedzielnym wystąpieniu szef partii rządzącej dużo czasu poświęcił opozycji, a szczególnie Platformie Obywatelskiej.
Kaczyński mówi o "totalnej opozycji"
– Zawsze byłem zainteresowany tym, aby cała Polska się rozwijała, a nie najpierw duże miasta, a potem mniejsze ośrodki. Musimy zrobić wszystko, by poziom cywilizacyjny i gospodarczy Polski był na równi z innymi – powiedział Jarosław Kaczyński podczas spotkania z wyborcami w Nowej Soli. – Gdyby "opozycja totalna" zwyciężyła przyszłoroczne wybory parlamentarne, to zaproponowałaby atak na wszystko, co jest im przeciwne. W ciągu pierwszych 100 dni ich ewentualnych rządów przeprowadzone zostaną represje. Zagrożone będą prawo, Kościół i demokracja. (...) Zmianie ulegnie wszystko to, co udało się przez siedem lat rządów Zjednoczonej Prawicy zrobić. Z pewnością dojedzie wtedy do zmian w polityce zagranicznej – stwierdził prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Kaczyński podkreślił, iż "Platforma Obywatelska jest formacją polityczną, dla której interes Polski nie ma żadnego znaczenia", a "Donald Tusk realizował tylko i wyłącznie swoją karierę, chciał dużego awansu". – Dla Polski nic dobrego z tego nie przyszło – skomentował szef PiS. – Wydawało się, że Tusk pozostanie w Brukseli, ale niestety wrócił, przez co poziom polityki w Polsce jest jeszcze niższy niż wcześniej – oznajmił.
Czytaj też:
Kaczyński o Rostowskim: Nie wypada drwić z kalectwaCzytaj też:
Europoseł PiS: Niektórzy przedstawiciele opozycji mają dużo za uszami