Informację przekazał Wadym Skibicki, zastępca szefa wywiadu wojskowego Ukrainy.
Druga fala obejmie pół miliona poborowych?
Z ustaleń ukraińskiego wywiadu wojskowego wynika, że Moskwa ogłosi w styczniu mobilizację aż 500 000 osób, "co jest kolejnym widocznym znakiem, że Władimir Putin nie ma zamiaru zakończyć wojny" na Ukrainie.
Skibicki ocenił, że Rosjanie będą potrzebowali około dwóch miesięcy na skompletowanie nowych jednostek wojskowych. Jego zdaniem jakikolwiek rosyjski sukces na polu walki będzie zależał od stanu wyposażenia i wyszkolenia poborowych.
Wywiad ocenia, że nowa fala mobilizacji powinna zostać ogłoszona w połowie stycznia. – Kładą nacisk na liczby ludzi, sprzętu i mają nadzieję, że przytłoczą naszą stronę – powiedział Skibicki.
Według danych ukraińskiego wywiadu rosyjskie siły lądowe zaangażowane w wojnę wynoszą obecnie 280 tys. Nowe jednostki miałyby wziąć udział w planowanych rosyjskich ofensywach.
Budanow: Duże straty Rosji
30 grudnia Szef ukraińskiego wywiadu wojskowego Kyryło Budanow w wywiadzie udzielonym BBC powiedział, że 5 stycznia Moskwa rozpocznie kolejną falę mobilizacji wojskowej. Decyzja ma zostać ogłoszona w tym dniu albo cztery dni później.
"Rosjanie z powodu strat poniesionych na wojnie mają bardzo ogromne problemy z uzupełnianiem istniejących jednostek oraz brakuje im ludzi do formowania nowych" – twierdzi ukraiński wojskowy.
Budanow dodał, że w rzeczywistości poprzednio zarządzona mobilizacja wcale nie została zakończona i wciąż trwa. Szef wywiadu wyraził jednocześnie przekonanie, że pod względem wyposażenia oraz wyszkolenia jakość nowych rekrutów nie będzie się znacząco różnić od wcześniej zmobilizowanych.
Mobilizacja wrześniowa
Przypomnijmy, że pod koniec października 2022 roku rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało o zakończeniu częściowej mobilizacji wojskowej, ogłoszonej przez Władimira Putina we wrześniu.
Część nowych rekrutów została niemal od razu rzucona na front w celu uzupełnienia licznych luk, a część wysłano na poligony, by ich wyszkolić. Ukraiński wywiad ustalił, że mimo oficjalnego zakończenia mobilizacji, rosyjscy komisarze wojskowi nadal tworzą tzw. jednostki ochotnicze, przyjmując mężczyzn niekaranych, bez ograniczeń wiekowych i z jakimkolwiek stanem zdrowia, z wyjątkiem osób mających orzeczenie o niepełnosprawności.
Czytaj też:
Taki plan ma armia Ukrainy w razie ponownej ofensywy na KijówCzytaj też:
Kierunek ewentualnej rosyjskiej ofensywy. Nowe szacunki wywiadu Ukrainy