Ustawa – według jej autorów – ma pozwolić na uruchomienie unijnej pożyczki na realizację Krajowego Planu Odbudowy.
Grodzki: Najważniejsze poprawki
– Senat będzie pracował tak, jak zwykle, najstaranniej jak to jest możliwe, tak aby ona przybrała kształt taki, który zagwarantuje nam otrzymanie pieniędzy z Unii Europejskiej. W związku z tym zapewne komisje senackie, senatorowie w swojej większości przygotują poprawki, które będą obejmowały zagadnienia znane już z poprzednich dyskusji na ten temat – zapowiedział Tomasz Grodzki podczas konferencji prasowej w Senacie.
– Chciałem przypomnieć, że pieniądze z KPO dawno by już były w Polsce, gdyby Sejm przychylił się do poprawek senackich, które parę miesięcy temu wysłaliśmy w odniesieniu do Sądu Najwyższego i gdy wysłaliśmy naszą inicjatywę ustawodawczą pod postacią ustawy o KRS, która jest tu kluczowa w kwestiach dotyczących neosędziów itd. Gdyby wtedy przyjęto te poprawki i zaadoptowano naszą ustawę, już dawno byłoby po temacie – kontynuował polityk.
– Nie wykluczam, że być może przyspieszymy posiedzenie, które jest planowane na 8 lutego. Nie wykluczam, że to może być styczeń, ale najważniejsze jest, żeby poprawki przygotowane przez Senat były staranne, wypełniały oczekiwania konstytucyjne i dawały nie tylko nadzieję, ale i gwarancję, że KE zaakceptuje i pieniądze z KPO wreszcie popłyną do Polski, o co opozycja apeluje od bodajże 21 miesięcy – zaznaczył marszałek Senatu.
Sejm poparł nowelizację ustawy o SN
W piątek Sejm głosował nad całością projektu. Większość zdecydowała, że zostanie on przyjęty. Za takim rozwiązaniem głosowało 203 polityków przeciw opowiedziało się 52 a 189 wstrzymało się od głosu. 16 posłów nie wzięło udziału w głosowaniu.
Projekt poparło 198 parlamentarzystów PiS, dwóch z koła PS, a także trzech niezrzeszonych. Głosy przeciwko ustawie oddało 22 posłów Solidarnej Polski, 11 posłów Konfederacji, dwóch parlamentarzystów KO, sześciu Lewicy, siedmiu Polski 2050, jeden poseł z koła Kukiz’15, dwóch członków koła PPS oraz jeden poseł PS. Od głosu wstrzymało się 122 posłów z KO, 35 z Lewicy, 22 z PSL-Koalicji Polskiej, pięciu z Porozumienia, dwóch z Kukiz'15, jeden z PPS, a także dwóch niezrzeszonych. Ustawa trafi teraz do Senatu.
Kwestia konstytucyjności projektu
Reprezentujący PiS Kazimierz Smoliński powiedział, że w ocenie wnioskodawców projekt jest zgodny z konstytucją, ponieważ sądownictwo dyscyplinarne jest poza rozwiązaniami konstytucyjnymi, a więc może być przeniesione z Sądu Najwyższego do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Ministerstwo sprawiedliwości stoi natomiast na stanowisku, że projekt obarczony jest poważnymi wadami konstytucyjnymi. Projekt nie ma także poparcia I prezes SN, prezesa NSA oraz KRS. Suchej nitki na projekcie nie zostawili eksperci Biura Studiów i Analiz Sądu Najwyższego. Także Naczelna Rada Adwokacka wskazała w swojej opinii, że projekt w zaproponowanym kształcie jest sprzeczny z polską konstytucją.
Rozszerzenie testu bezstronności sędziów
Nowela poszerza zakres tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, który mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania jak jest obecnie, ale także z urzędu sam sąd. Solidarna Polska i Konfederacja oceniają, że wprowadziłoby to systemu sądownictwa chaos na masową skalę oraz, że sędziowie mogliby nawzajem nie uznawać siebie i wydanych przez innego sędziego wyroków, byliby także bezkarni za podważanie konstytucyjnych instytucji państwa.
Pożyczka na KPO. Wypełnienie "kamienia milowego"
Przypomnijmy, że wnioskodawcy z PiS przekonują, że przyjęcie nowelizacji ma być wypełnieniem "kamienia milowego" przy ubieganiu się o uruchomienie środków na realizację Krajowego Planu Odbudowy (KPO), które w całości (część pożyczkowa oraz część grantowa są do spłacenia). Przyznał to niedawno m.in. minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk.
Czytaj też:
Ustawa o SN. Sośnierz: Klękaniem mając obrzękłe kolana, skamlemy: Unio, dej trochę sianaCzytaj też:
Wymowny komentarz Żukowskiej po decydującym głosowaniu