Wymowny komentarz Żukowskiej po decydującym głosowaniu

Wymowny komentarz Żukowskiej po decydującym głosowaniu

Dodano: 
Poseł Lewicy Anna Maria Żukowska na sali obrad Sejmu
Poseł Lewicy Anna Maria Żukowska na sali obrad Sejmu Źródło:PAP / Mateusz Marek
Większość posłów opozycji wstrzymała się w głosowaniu nad nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym. Sześć osób z Lewicy opowiedziało się przeciwko projektowi.

Poprawki opozycji zostały odrzucone. Następnie Sejm głosował nad całością projektu. Większość zdecydowała, że zostanie on przyjęty. Za takim rozwiązaniem głosowało 203 parlamentarzystów, przeciw opowiedziało się 52 a 189 wstrzymało się od głosu. 16 posłów nie wzięło udziału w głosowaniu.

Projekt poparło 198 parlamentarzystów PiS, dwóch z koła PS, a także trzech niezrzeszonych. Głosy przeciwko ustawie oddało 22 posłów Solidarnej Polski, 11 posłów Konfederacji, dwóch parlamentarzystów KO, sześciu Lewicy, siedmiu Polski 2050, jeden poseł z koła Kukiz’15, dwóch członków koła PPS oraz jeden poseł PS. Od głosu wstrzymało się 122 posłów z KO, 35 z Lewicy, 22 z PSL-Koalicji Polskiej, pięciu z Porozumienia, dwóch z Kukiz'15, jeden z PPS, a także dwóch niezrzeszonych. Ustawa trafi teraz do Senatu.

Wymowny komentarz Żukowskiej

Z klubu Lewicy za odrzuceniem projektu opowiedzieli się: Anna Maria Żukowska, Krzysztof Śmiszek, Katarzyna Kotula, Anita Kucharska-Dziedzic, Monika Falej i Wanda Nowicka.

Po głosowaniu Żukowska opublikowała na Twitterze krótki komentarz. "Mam nadzieję, że opozycji piątek trzynastego nie odbije się za jakiś czas czkawką" – napisała poseł Lewicy.

twitter

Żukowska reprezentowała Lewicę w sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka, a prezentowała stanowisko Lewicy podczas dyskusji na sali plenarnej. Składała też w imieniu KO, Lewicy, PSL i Polski 2050 wspólne poprawki, które ostatecznie zostały odrzucone przez większość sejmową.

twitter

Projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym

Pierwsze czytanie projektu odbyło się w środę, a drugie w czwartek. Stanowisko klubu PiS przedstawił Kazimierz Smoliński. Poseł PiS powiedział, że w ocenie wnioskodawców projekt jest zgodny z konstytucją, ponieważ sądownictwo dyscyplinarne jest poza rozwiązaniami konstytucyjnymi, a więc może być przeniesione z Sądu Najwyższego do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Konfederacja złożyła wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. W głosowaniu za odrzuceniem projektu głosowało 11 posłów Konfederacji, 22 klubu PiS (w większości z Solidarnej Polski) oraz jeden z koła PS. 449 parlamentarzystów PiS i pozostałych klubów opozycji opowiedziało się za dalszym procedowaniem i skierowaniem projektu do komisji.

Po kilkugodzinnej debacie sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka pozytywnie zarekomendowała nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym. Wcześniej zaakceptowano szereg uwag redakcyjnych Biura Legislacyjnego oraz jedną poprawkę autorstwa klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości.

MS, SN, NRA: Projekt sprzeczny z konstytucją

Ministerstwo sprawiedliwości stoi natomiast na stanowisku, że projekt obarczony jest poważnymi wadami konstytucyjnymi. Projekt nie ma także poparcia I prezes SN, prezesa NSA oraz KRS. Suchej nitki na projekcie nie zostawili eksperci Biura Studiów i Analiz Sądu Najwyższego. Także Naczelna Rada Adwokacka wskazała w swojej opinii, że projekt w zaproponowanym kształcie jest sprzeczny z polską konstytucją.

Rozszerzenie testu bezstronności sędziów

Nowela poszerza zakres tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, który mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania jak jest obecnie, ale także z urzędu sam sąd. Solidarna Polska i Konfederacja oceniają, że wprowadziłoby to systemu sądownictwa chaos na masową skalę. Sędziowie mogliby nawzajem nie uznawać siebie i wydanych przez innego sędziego wyroków, byliby także bezkarni za podważanie konstytucyjnych instytucji państwa.

Wypełnienie "kamienia milowego"

Przypomnijmy, że wnioskodawcy z PiS przekonują, że przyjęcie nowelizacji ma być wypełnieniem "kamienia milowego" przy ubieganiu się o uruchomienie środków na realizację Krajowego Planu Odbudowy (KPO), które w całości (część pożyczkowa oraz część grantowa są do spłacenia). Przyznał to niedawno m.in. minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk.

Czytaj też:
Warzecha: Ta ustawa to dramat. Bosak: Dzień hańby
Czytaj też:
Nowelizacja ustawy o SN. Siemoniak o tym, jak powinna zagłosować KO

Źródło: DoRzeczy.pl / Twitter/ prawo.pl / sejm.gov / YouTube, Janusz Jaskółka
Czytaj także