Państwa członkowskie NATO mają ponad 2 tys. wyprodukowanych w Niemczech czołgów Leopard, które według londyńskiego Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych uważane są za jedne z najbardziej wyrafinowanych na świecie.
Kilka europejskich rządów, w tym Polska, Finlandia i Dania, zadeklarowało gotowość wysłania niemieckich czołgów na Ukrainę, jeśli uzyskają zgodę Berlina, chociaż żaden nie złożył jeszcze formalnej prośby.
Po zakończeniu spotkania w Ramstein, Berlin wciąż nie podjął jeszcze decyzji ws. przekazania czołgów dla Kijowa.
Morawiecki o postawie Niemiec ws. czołgów dla Ukrainy
– Jeśli nie będzie zgody Niemiec w sprawie Leopardów, będziemy budować "mniejszą koalicję" państw gotowych przekazać część swoich nowoczesnych czołgów dla walczącej Ukrainy. Nie będziemy patrzeć biernie, jak Ukraina się wykrwawia – poinformował szef polskiego rządu w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
– Ukraina i Europa wygrają tę wojnę – z Niemcami czy bez – dodał premier.
Morawiecki ocenił także w wywiadzie, że postawa władz w Berlinie w tym zakresie jest "nie do zaakceptowania". – Od rozpoczęcia wojny mija już niemal rok. Każdego dnia giną niewinni ludzie. Rosyjskie bomby sieją zniszczenie w ukraińskich miastach. Atakowane są obiekty cywilne, mordowane są kobiety i dzieci – wymieniał polityk.
– Czego jeszcze potrzebują Niemcy, by przejrzeć na oczy i zacząć działać na miarę potencjału państwa niemieckiego? Zresztą nie muszą aktywować 100 procent swoich zasobów. Wystarczy 30 proc. Nawet 10 proc. byłoby już postępem. Przede wszystkim jednak Berlin nie powinien osłabiać, czy sabotować działań innych państw – dodał Morawiecki.
Makiejew: Potrzebujemy niemieckich czołgów – i to teraz
W podobnym tonie o wątpliwościach Niemiec wypowiada się ambasador Ukrainy w Berlinie – Ołeksij Makiejew.
W rozmowie z agencją dpa Makiejew skrytykował stanowisko Berlina ws. przekazanie Kijowowi czołgów Leopard, podkreślając, że Kijów "oczekiwał znacznie więcej od swoich niemieckich partnerów".
– Potrzebujemy niemieckich czołgów – i to teraz – tłumaczył dyplomata. – Nie mamy czasu na sprawdzanie, zastanawianie się i wahanie. To, czego potrzebujemy: decyzji, szkoleń i skoordynowanych dostaw. Natychmiast – dodał polityk.
Czytaj też:
Państwo UE przeciwko wspieraniu Ukrainy. "Gasimy pożar benzyną"Czytaj też:
"Dostaną wszelką pomoc". Biden o czołgach dla Ukrainy