Tragiczna śmierć 15-letniego Mikołaja Filiksa wstrząsnęła Polską. Sprawa ma związek z aferą pedofilską, o której media pisały w ostatnich miesiącach. Opozycja oskarża PiS oraz TVP o "zaszczucie" chłopca. Właśnie do tej tragedii nawiązał Tusk w swoim wystąpieniu.
– W Polsce za kilka miesięcy wszyscy zdecydujemy czy zło, które w ostatnich dniach pokazało swoje oblicze z wyjątkową intensywnością, będzie dalej w Polsce się panoszyć – mówił Tusk.
Polityk stwierdził, że wyborcy zdecydują, czy Polską mają rządzili ludzie, którzy "stracili resztki jakiegokolwiek mandatu moralnego do zajmowania się sprawami publicznymi".
Tusk uderza w PiS
Tusk stwierdził, że "siepacze medialni i polityczni PiS" wykorzystali dramat nastolatka. – Ujawnili dane chłopca, a on popełnił samobójstwo. Ogrom tego łajdactwa powinien otrzeźwiająco wpłynąć na tych, co do tego doprowadzili – stwierdził. Jak dodał dodał, że rządzący zaczęli "szczuć na matkę".
– Rodzina Mikołaja jest bardzo powściągliwa. My staramy się też jak najdelikatniej w tej sprawie zachować, ale PiS-owska władza postanowiła z tej sytuacji zrobić wyjątkowo ponury spektakl polityczny i jedną z najohydniejszych w historii współczesnej Polski nagonki na rzecz politycznego interesu władzy, przeciwko tym najsłabszym, którzy akurat w tym momencie życiowym potrzebują pomocy, opieki, szacunku, respektu – powiedział Donald Tusk w Rokietnicy.
Tragiczna śmierć nastolatka
Pod koniec ubiegłego roku dziennikarz Radia Szczecin Tomasz Duklanowski opisał, że Krzysztof F., który w przeszłości współpracował z Rafałem Trzaskowskim jako mąż zaufania i pracował jako pełnomocnikiem marszałka województwa zachodniopomorskiego Olgierda Geblewicza z PO, został skazany za dopuszczenie się innej czynności seksualnej z małoletnim, udzielanie narkotyków małoletniej i usiłowanie udzielenia narkotyków temuż małoletniemu oraz posiadanie znacznej ilości substancji odurzających – podaje serwis Wirtualne Media.
Ofiarami Krzysztofa F. była dwójka dzieci, a do przestępstwa doszło latem 2020 roku. Kiedy jednak dziennikarz pisał o sprawie, F. był już skazany i odsiadywał wyrok.
Tymczasem opisując sprawę Duklanowski miał podać szczegółowe informacje o ofiarach pedofila, w tym dane, które umożliwiły internautom identyfikację matki ofiar, a więc i tożsamość dzieci. Jednym z pokrzywdzonych dzieci był syn poseł Magdaleny Filiks, który zmarł w lutym. Chłopiec prawdopodobnie popełnił samobójstwo.
Czytaj też:
Śmierć syna poseł KO. Radio Szczecin wydało oświadczenieCzytaj też:
Jastrzębowski uderza w "Rzeczpospolitą": Knajacka akcja zaszczuwania chłopaka