"Jak na złodzieja przystało". Ukraiński MON reaguje na wizytę Putina w Mariupolu

"Jak na złodzieja przystało". Ukraiński MON reaguje na wizytę Putina w Mariupolu

Dodano: 
Władimir Putin, prezydent Rosji
Władimir Putin, prezydent Rosji Źródło:Wikimedia Commons / Kremlin.ru
Służby prasowe Ministerstwa Obrony Ukrainy w dosadny sposób skomentowały wizytę prezydenta Rosji w okupowanym mieście.

W niedzielę rano rosyjskie środki masowego przekazu poinformowały o nocnej wizycie Władimira Putina w Mariupolu. Prezydent Rosji miał przylecieć do okupowanego miasta helikopterem, a potem wsiadł za kierownicę samochodu i przejechał ulicami miasta.

Według agencji Interfax, rosyjski przywódca jeździł samochodem po kilku rejonach Mariupola, kilka razy zatrzymując się. W trakcie podróży wicepremier Marat Chusnullin szczegółowo informował Putina o postępach prac budowlanych i restauratorskich w mieście i okolicach.

Wicepremier powiedział, że odwiedził szpital zaraz po "wyzwoleniu" miasta i "widział na własne oczy, że uchodźcy żyją, pacjenci zostają, a operacje przeprowadza się w sąsiednich budynkach". – Cały sprzęt medyczny został zaminowany – stwierdził. – Normalni ludzie nie robią tego w ten sposób – skomentował Putin.

Rosyjska propaganda pokazywała także „radosne spotkanie” mieszkańców Mariupola z rosyjskim politykiem. Komentując wizytę Putina w Mariupolu, Kancelaria Prezydenta Ukrainy zwróciła uwagę, że przestępców zawsze ciągnie na miejsce zbrodni.

Nocna wizyta

Dlaczego Władimir Putin odwiedził Mariupol nocą? Decyzję Kremla o nietypowej porze odwiedzin tłumaczy się względami bezpieczeństwa i propagandą. Tymczasem służba prasowa Ministerstwa Obrony Ukrainy przedstawiła swoją teorię.

– Jak na złodzieja przystało, Putin odwiedził ukraiński Mariupol pod osłoną nocy. Przede wszystkim tak jest bezpieczniej. Poza tym ciemność pozwala mu podkreślić to, co chce pokazać – przekazał jeden z ukraińskich wojskowych.

Podkreśla się też, że w nocy służbom bezpieczeństwa łatwiej jest ochronić Putina przed nieplanowanymi spotkaniami z nielicznymi mieszkańcami miasta, którzy przeżyli rosyjskie bombardowania.

Czytaj też:
Prezydent Serbii: Naprawdę sądzicie, że Rosję można pokonać w miesiąc?
Czytaj też:
Putin powiedział, dlaczego nie zaatakował Ukrainy w 2014 roku

Źródło: Unian
Czytaj także