"Nie pozostanie bez reakcji". KE odpowiada Putinowi i Łukaszence

"Nie pozostanie bez reakcji". KE odpowiada Putinowi i Łukaszence

Dodano: 
Komisja Europejska
Komisja Europejska Źródło:Pixabay
Przedstawiciel Komisji Europejskiej zapowiedział nowe sankcje na Rosję, jeśli ta zdecyduje się przenieść broń atomową na terytorium Białorusi.

Jak stwierdził Peter Stano, przedstawiciel Komisji Europejskiej ds. polityki zagranicznej, jeśli Rosja rozmieści taktyczną broń nuklearną na Białorusi, będą konsekwencje. Unia Europejska dostosowuje się do obecnej sytuacji i przygotowuje na wszystkie scenariusze.

Stano przedstawił stanowisko UE w komentarzu dla dziennikarzy. Nie sprecyzował jednak, jakie sankcje wprowadzi Unia Europejska. Według niego, unijni urzędnicy nie mogą udostępniać szczegółów, dopóki ograniczenia nie zostaną zatwierdzone.

– Jesteśmy gotowi na wszystkie scenariusze i sprawdzamy naszą gotowość w miarę rozwoju wydarzeń. Po pierwsze, bardzo ważne jest odrzucenie tych oświadczeń, a także wysłuchanie, co strona białoruska, reżim Łukaszenki, który już jest współwinny tego barbarzyństwa i nielegalnej agresji, powie. Ale oczywiście będzie to eskalacja, stworzy zagrożenie dla bezpieczeństwa Europy i nie pozostanie bez reakcji państw członkowskich – podsumował Stano.

Rosyjska broń na Białorusi

W zeszłym tygodniu prezydent Rosji Władimir Putin zapowiedział przeniesienie na Białoruś taktycznej broni atomowej. W tym celu na terytorium Białorusi budowany jest specjalny magazyn, którego oddanie do eksploatacji planowane jest na 1 lipca.

Prezydent Rosji powiedział, że państwo-agresor idzie za przykładem Stanów Zjednoczonych w zakresie rozmieszczania broni nuklearnej w innych krajach. Chodzi o program Nuclear sharing, w ramach którego USA rozmieszają na terytorium państw sojuszniczych bomby atomowe. Decyzja o ich użyciu pozostaje w gestii Waszyngtonu.

Kraje europejskie zareagowały na plany Federacji Rosyjskiej. W Niemczech Rosja została oskarżona o "zastraszanie nuklearne”, a na Łotwie Białoruś została nazwana kolejnym okręgiem wojskowym Rosji. Szef partii Sługa Narodu Dawid Arakhamia dopuścił możliwość dodatkowej mobilizacji na Ukrainie w związku z groźbami Putina rozmieszczenia taktycznej broni jądrowej na Białorusi.

Czytaj też:
ISW: Putin chciał przenieść broń atomową na Białoruś jeszcze przed atakiem na Ukrainę
Czytaj też:
Niemieckie MSZ krytykuje Putina

Źródło: Unian
Czytaj także