Morawiecki stanie przed komisją ds. badania rosyjskich wpływów?

Morawiecki stanie przed komisją ds. badania rosyjskich wpływów?

Dodano: 
Premier Mateusz Morawiecki
Premier Mateusz MorawieckiŹródło:PAP / Paweł Supernak
Komisja ds. badania rosyjskich wpływów w Polsce może powstać już w najbliższych tygodniach. Czy na pytania jej członków będzie odpowiadać także premier Mateusz Morawiecki?

Rzecznik rządu Piotr Müller komentował na antenie Radia ZET wątpliwości opozycji związane z powołaniem komisji ds. badania rosyjskich wpływów w Polsce. Polityk potwierdził też, że prawdopodobnie w najbliższym miesiącu premier Mateusz Morawiecki napisze regulamin, według którego ma funkcjonować organ.

Morawiecki i Tusk przed komisją do badania rosyjskich wpływów?

W pewnym momencie rozmowy prowadzący program dziennikarz Bogdan Rymanowski zapytał Müllera czy istnieje możliwość, że Morawiecki sam zostanie wezwany przed komisje. – Jeśli komisja tak zdecyduje, to tak – zapewnił rzecznik rządu.

– Myśli pan, że komisja gdzie większość czy wszyscy członkowie to ludzie PiS, rekomendowani przez PiS, może wezwać premiera? – dopytywał Rymanowski.

– Nie ma jeszcze składu komisji, jaki będzie ten skład to będzie decydował parlament. Opozycja ma prawo powołania tam swoich przedstawicieli, jeżeli mają jakieś zarzuty wobec polityki PiS w obszarze energetyki czy innych, stawiają zarzuty, to proszę bardzo będą mogli to zrobić na forum komisji – odpowiedział dziennikarzowi Müller.

Rymanowski zapytał też polityka, jakie działania podejmie komisja, jeśli były premier Donald Tusk nie stawi się na jej wezwanie.

– Nie wiem, czy komisja wezwie Tuska w najbliższym czasie. Nie wiem, czy to jest priorytet. Jest tyle rzeczy związanych z energetyką… – tłumaczył rzecznik, a następnie dodał, że jeśli dojdzie do takiej sytuacji komisja zastosuje przewidziane w prawie rozwiązania.

Komisja ds. badania wpływów rosyjskich

Przypomnijmy, że prezydent Andrzej Duda poinformował w poniedziałek, że zamierza podpisać ustawę o powołaniu komisji ds. zbadania rosyjskich wpływów w Polsce w latach 2007-2022.

Jednocześnie głowa państwa poinformowała, że skieruje ustawę w trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego. Oznacza to, że ustawa wejdzie w życie i będzie obowiązywać przynajmniej do czasu rozstrzygnięcia jej konstytucyjności bądź niekonstytucyjności przez TK.

Według tłumaczeń posłów PiS państwowa komisja ma działać na zasadach podobnych do funkcjonowania komisji weryfikacyjnej do spraw reprywatyzacji warszawskiej.

Czytaj też:
"Jest wysłany przez Niemców do Polski". Rzecznik PiS ostro o Tusku

Źródło: Twitter / Radio ZET
Czytaj także