Media: Prigożyn usunie Putina z Kremla? Amerykanie mają swoją teorię

Media: Prigożyn usunie Putina z Kremla? Amerykanie mają swoją teorię

Dodano: 
Władimir Putin, prezydent Rosji
Władimir Putin, prezydent Rosji Źródło: Wikimedia Commons
Według amerykańskich dziennikarzy, najbliższe 24 godziny będą decydujące dla Władimira Putina.

Najbliższe 24 godziny będą krytyczne dla rosyjskiego prezydenta Władimira Putina, pisze w swojej analizie CNN. Amerykańscy analitycy nazywają zbrojną rebelię Prigożyna "najpoważniejszym zagrożeniem” dla rosyjskiego przywódcy odkąd rozpoczął sprawowanie władzy w kraju.

Przyczyny buntu

Za jedną z przyczyn tego buntu eksperci uważają militarne niepowodzenia Federacji Rosyjskiej na Ukrainie. Jedyne, co może teraz uratować moskiewską elitę przed upadkiem, to wojna domowa. Amerykanie piszą, że za puczem Prigożyna raczej nie stoi Kreml, o czym świadczy utrata kontroli władz rosyjskich nad Rostowem nad Donem.

CNN ma jednak podejrzenia, że Prigożyn planował przewrót od jakiegoś czasu, bo najemnicy z Grupy Wagnera bardzo szybko zebrali się i pomaszerowali na Rostów. "Trudno jest przeprowadzić spontanicznie taką akcję w ciągu jednego dnia” – czytamy w artykule.

Według analityków, być może Prigożyn po prostu chciał skłonić Putina do zmiany dowództwa wojskowego, ale reakcja przywódcy Rosji, który nazwał jego działania "zdradą” i "nożem w plecy”, wskazuje, że przywódca Wagnerowców mógł się przeliczyć.

Informacje o tym, jak łatwo Grupa Wagnera przemieszcza się przez terytorium Rosję w kierunku Moskwy, obserwatorzy uznali za przejaw słabości Kremla. CNN uważa też, że konflikt wewnętrzny w Rosji leży przede wszystkim w interesach Ukrainy, gdyż wydarzenia te mogą odmienić losy wojny na korzyść Kijowa. Analitycy są zdania, że Putin wyjdzie zwycięsko z całej sytuacji, ale jego władza będzie poważnie osłabiona.

Bunt w Rosji

W nocy 24 czerwca najemnicy z Grupy Wagnera ruszyli na rozkaz swojego przywódcy Jewgienija Prigożyna do Rosji w celu "powstrzymania” dowództwa wojskowego Federacji Rosyjskiej.

W ciągu dnia doszło do starć bojowych między siłami rosyjskimi w obwodzie rostowskim i woroneskim, w wyniku których personel wojskowy poniósł ciężkie straty.

Putin nazwał posunięcie Prigożyna "zdradą". Prezydent Rosji, według wywiadu i środków masowego przekazu, opuścił Moskwę.

Czytaj też:
Gulag.net: Prigożyn gromadził amunicję przez dwa miesiące
Czytaj też:
Zełenski zabiera głos. "Każdy, kto wybiera ścieżkę zła, niszczy samego siebie"

Źródło: CNN
Czytaj także