Kosiniak-Kamysz: Nie będziemy uczestniczyć w wyścigu na licytację z PiS-em

Kosiniak-Kamysz: Nie będziemy uczestniczyć w wyścigu na licytację z PiS-em

Dodano: 
Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL, Trzecia Droga)
Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL, Trzecia Droga) Źródło:X / PSL
W wyścigu na licytację z PiS-em my uczestniczyć nie będziemy – zapowiedział prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz.

Liderzy Trzeciej Drogi – prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz oraz przewodniczący Polski 2050 Szymon Hołownia – spotkali się w poniedziałek z mieszkańcami Piotrkowa Trybunalskiego (woj. łódzkie).

– W wyścigu na licytację z PiS-em my uczestniczyć nie będziemy, my w tej licytacji na 800 plus nie uczestniczymy – stwierdził szef PSL.

– My, ludowcy, powiedzieliśmy, że jak ma być waloryzacja, to dla tych, którzy pracują. Polska 2050 pyta: ale ci najbogatsi, milionerzy, miliarderzy też mają dostawać? Ci, którym jest łatwiej i mają wyższe zarobki niż większość z nas? – zwrócił uwagę Władysław Kosiniak-Kamysz.

– Więc my w tej licytacji nie będziemy brać udziału. (...) To nie jest sposób na zmiany w państwie, bo wtedy tych pieniędzy może nie starczyć, jak w tej licytacji się zagubimy – zauważył.

Kosiniak-Kamysz: Nie będziemy budować CPK

Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego odniósł się także do prac związanych z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego. CPK to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, który ma zintegrować transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W I etapie funkcjonowania (lata 2028 – 2035) ma to być lotnisko z dwiema równoległymi drogami startowymi, infrastrukturą na około 330 tys. operacji lotniczych (startów i lądowań) rocznie i terminalem dostosowanym do przepustowości 40 mln pasażerów. CPK jest w stu procentach własnością Skarbu Państwa.

– Nie będziemy budować CPK. Nie będziemy, bo uważamy że wydatek kilkudziesięciu, a może kilkuset miliardów złotych to nie jest to, co Polacy oczekują najbardziej. Dzisiaj pani Stanisława, lat 80, nie może dojechać do lekarza w centrum swojej gminy, bo nie ma transportu, bo nie ma kto jej tam zawieść, bo nie ma busa, bo zostały prywatne połączenia zlikwidowane, a te, które miały być dofinansowane, nigdy nie powstały – oznajmił Kosiniak-Kamysz na spotkaniu z wyborcami w Piotrkowie Trybunalskim.

Czytaj też:
Hołownia uderza w Kaczyńskiego. "Uważa, że jak wrzucisz 500 zł, to dziecko wyskakuje"
Czytaj też:
"A kto jest za uległością?". Nowy spot PiS uderza w opozycję

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także