Rzecznik rządu: Wtedy PO nie będzie mogła ustąpić Niemcom

Rzecznik rządu: Wtedy PO nie będzie mogła ustąpić Niemcom

Dodano: 
Poseł PiS Piotr Müller
Poseł PiS Piotr Müller Źródło: PAP / Albert Zawada
Jeżeli będzie referendum i ono będzie wiążące, to PO nie będzie mogła nigdy ustąpić Niemcom ws. relokacji w Polsce imigrantów – mówi rzecznik rządu Piotr Müller

Posłowie PiS przygotowali projekt nowelizacji ustawy o referendum ogólnokrajowym. Propozycja trafiła już do Sejmu. Celem jest umożliwienie przeprowadzenia referendum w tym samym dniu, co wybory powszechne. Konfederacja proponuje rozszerzenie referendum o cztery kolejne pytania, a Lewica apeluje do innych partii, by nie głosowały za organizacją plebiscytu.

Dyskusja o ewentualnym referendum rozgorzała po tym, jak Unia Europejska wróciła do koncepcji tzw. przymusowej relokacji w ramach paktu migracyjnego, czyli narzucenia państwom członkowskim, żeby wpuściły na swoje terytorium nielegalnych migrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu.

Müller: Dlatego PO nie chce referendum

Politycy PiS spierają się w tej sprawie z politykami PO. – Oni wiedzą doskonale, że ten proces legislacyjny w tej chwili trwa w Unii Europejskiej. On jeszcze potrwa chwilę, kilka miesięcy, bo jest w Parlamencie Europejskim, więc czekają, modlą się o to, aby to się tylko przedłużyło poza wybory parlamentarne w Polsce, bo wtedy nie będą musieli głosować, pokazywać jaka jest ich rzeczywista intencja. A w Berlinie to wprost przecież mówią przedstawiciele partii politycznych, czekają na to, aż rzekomo zmieni się rząd w Polsce, bo wtedy ten nowy rząd ma się na to zgodzić. I dlatego właśnie PO nie chce referendum, bo jeżeli będzie referendum i ono będzie wiążące, to nie będzie mogła nigdy ustąpić Niemcom czy innym państwom, które żądają tego typu rozwiązań – powiedział Müller w rozmowie z TVP Info.

– To oni, ich grupa, grupa Webera, EPP popiera przymusową relokację, bo jak inaczej nie nazwać przymusowej relokacji jeżeli nie przyjmujesz osoby, to płacisz ponad 20 tysięcy euro? Ale mam taki pomysł, bo przed wejściem rozmawiałem o tym. Może w takim razie niech wszystkie te osoby z PO podpiszą dzisiaj weksel, że zapłacą te pieniądze, których rzekomo nie trzeba będzie płacić. Niech dzisiaj podpiszą te weksle, swoją odpowiedzialność za każdą osobę po 20 tysięcy euro. Przecież nie ma żadnej przymusowej relokacji – mówił Müller.

Pakt migracyjny

Przypomnijmy, że na początku czerwca szefowie dyplomacji państw członkowskich UE przyjęli stanowisko negocjacyjne w zakresie reformy regulacji migracyjnych. Nowe nakazy stanowią o minimalnej rocznej liczbie relokacji z państw, w których migranci przekraczają granicę Unii do państw UE "mniej narażonych" na takie przyjazdy. Polska byłaby państwem, do którego mieliby trafiać migranci.

Roczna liczba migrantów przymusowo relokowanych została ustalona na 30 tys. Minimalna roczna suma – jak to określono –"nakładów" na relokację to 22 tysiące euro (kwota może zostać zwiększona). W praktyce oznaczałoby to, że państwa członkowskie będą musiały godzić się na relokacje migrantów lub liczyć się z karami w wysokości 22 tys. euro od każdego nieprzyjętego Araba czy Afrykanina.

Czytaj też:
"UE doceni wysiłek Polaków". Fogiel: Nich pan Budka nie używa zasłony dymnej
Czytaj też:
Referendum o imigrantach. Konfederacja zaproponowała pięć pytań

Źródło: TVP Info / 300 Polityka
Czytaj także