Misja pokojowa po rozejmie? Prezydent: Nie wykluczam udziału polskich wojsk

Misja pokojowa po rozejmie? Prezydent: Nie wykluczam udziału polskich wojsk

Dodano: 
Prezydent RP Andrzej Duda
Prezydent RP Andrzej Duda Źródło:PAP / Marcin Obara
W wywiadzie dla dziennika "Bild" prezydent Andrzej Duda nie wykluczył udziału polskich wojsk w ewentualnej "misji pokojowej" NATO na Ukrainie po zawarciu rozejmu.

W Wilnie rozpoczął się we wtorek dwudniowy szczyt NATO. Sojusznicy rozmawiają m.in o przyszłości relacji z Ukrainą. W wydarzeniu uczestniczy 40 liderów państw Sojuszu oraz jego partnerów. Na miejscu jest łącznie 48 delegacji, liczących ok. 2,5 tys. osób.

Na czele delegacji z Warszawy jest prezydent Andrzej Duda. w jej skład wchodzą też minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak i minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.

Ukraina w NATO? Prezydent: Trzeba czekać na koniec wojny

Przy okazji wizyty prezydent udzielił wywiadu niemieckiemu dziennikowi "Bild". Pytany o aspiracje Kijowa, by przystąpić do NATO, Andrzej Duda powiedział, że "w interesie Polski jest, by Ukraina weszła do NATO tak szybko, jak to możliwe". Polityk podkreślił w tym kontekście, że to korzystne dla NATO, bo Ukraina „ma silną armię z dużym doświadczeniem”. Nie krył jednocześnie, że na szczycie Sojuszu w Wilnie "taka decyzja nie zapadnie". –Trzeba poczekać na koniec wojny – powiedział Duda.

Władze w Berlinie nie opowiadają się przeciwko zaproszeniu Ukrainy do Sojuszu podczas trwającego na Litwie szczytu.

Polski prezydent wyraził w rozmowie z "Bildem" zrozumienie dla niemieckiego punktu widzenia, że Niemcy nie chcą wikłać się w wojnę z Rosją.

– To nie jest tylko obawa Niemiec. To obawa, która jest obecna w wielu krajach – powiedział. – Trzeba to sobie uświadomić: Jeżeli Ukraina dziś, w trakcie wojny, zostałaby przyjęta do NATO to od razu zażądałaby zastosowania artykułu 5 – nie krył polski prezydent.

Ewentualna "misja pokojowa". Duda: Jeśli będzie decyzja NATO

Co natomiast po zakończeniu działań zbrojnych na Ukrainie? Jeden z wątków rozmowy dotyczył tego zagadnienia.

Według "Bilda" prezydent Duda nie wykluczył możliwości stacjonowania polskich żołnierzy w Ukrainie, kiedy dojdzie do zawieszenia broni pomiędzy Ukrainą a Rosją. Polityk wyraźnie zaznaczył, że w grę wchodzi jedynie decyzja całego NATO.

– To zależy od tego, jakie będą uzgodnienia – powiedział Duda niemieckiej gazecie. Jak wyjaśnił, jeżeli Ukraina zdecydowałaby się na rozmowy pokojowe z Rosją i zapadłaby decyzja o "operacji pokojowej", w trakcie której państwa Zachodu pilnowałyby na przykład przestrzegania rozejmu to Polska mogłaby w tym uczestniczyć.

Jeżeli będzie to decyzja NATO, to jako odpowiedzialny członek Sojuszu zastosujemy się do niej – cytuje "Bild" prezydenta Dudę.

Czytaj też:
Spotkanie Biden-Zełenski. Nowe doniesienia ws. szczytu NATO
Czytaj też:
Oświadczenie prezydenta Dudy przed wylotem do Wilna

Źródło: Bild / rp.pl
Czytaj także