Kłótnia w studiu TV. Kowalski: Wulgaryzmy nie zakryją faktów

Kłótnia w studiu TV. Kowalski: Wulgaryzmy nie zakryją faktów

Dodano: 
Kłótnia w studiu Polsat News
Kłótnia w studiu Polsat News Źródło:Polsat News
Wulgaryzmy Dariusza Klimczaka nie zakryją faktów – skomentował awanturę w studiu Polsat News wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski.

W czwartek w programie Agnieszki Gozdyry "Debata Dnia" w Polsat News Janusz Kowalski z Suwerennej Polski oraz Dariusz Klimczak z Polskiego Stronnictwa Ludowego – Koalicji Polskiej dyskutowali o nt. importu ukraińskiej żywności.

– W 2014 r., kiedy ministrem rolnictwa był Marek Sawicki, posłowie PSL znieśli cła i nie zabezpieczyli polskich interesów – przypomniał polityk Zjednoczonej Prawicy.

Ostra dyskusja polityków

– Po prostu nie otworzymy polskiego rynku na import ukraińskich zbóż – zapowiedział w studiu TV wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi. – Przecież już się na to zgodziliście – stwierdził Dariusz Klimczak. – Chciałbym, żeby pan chociaż raz był lojalny wobec Polski – zwrócił się do polityka ludowców Janusz Kowalski.

– Niech pan przestanie pie*****. Jestem lojalny wobec Polski. To pan, będąc wiceministrem rolnictwa, zajmuje się w mediach społecznościowych transwestytami z Holandii, zamiast polskim rolnictwem – odpowiedział Klimczak. – Panu poszczają nerwy – zauważył Kowalski.

Kowalski: PSL milczy

"Wulgaryzmy Dariusza Klimczaka nie zakryją faktów. To PSL otworzył dla ukraińskiej maliny polski rynek. To Valdis Dombrovskis [Europejski Komisarz ds. Handlu – przy. red.] i Ursula von der Leyen [przewodnicząca Komisji Europejskiej – przy. red.] z grupy politycznej w której jest PSL 15 września zniosą zakaz importu zbóż z Ukrainy. A PSL milczy i popiera eurokratów" – ocenił w piątek na portalu społecznościowym Twitter wiceszef Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

twitter

Ukraińskie zboże

Kwestia ukraińskiego zboża wciąż jest problemem dla polskiego rolnictwa. Unijne embargo na ukraińskie zboże ma obowiązywać jedynie do 15 września, jednak premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że w przypadku jego nieprzedłużenia, Polska i tak nie otworzy swojego rynku dla ukraińskiego ziarna.

Do zapowiedzi o utrzymaniu embarga na ukraińskie płody rolne odniósł się premier tego kraju. "Rosja zakłóciła inicjatywę zbożową, niszcząc infrastrukturę naszych czarnomorskich portów i po raz kolejny prowokując światowy kryzys żywnościowy. W tym krytycznym czasie Polska zamierza nadal blokować eksport zboża UA do UE. To nieprzyjazne i populistyczne posunięcie, które poważnie wpłynie na globalne bezpieczeństwo żywnościowe i gospodarkę Ukrainy" – napisał w mediach społecznościowych Denys Szmyhal.

Czytaj też:
We francuskiej TV mówiono o wysłaniu polskich wojsk na wojnę
Czytaj też:
Transfer posłów do klubu PSL. W przeszłości należeli do klubu PiS

Źródło: Twitter / Polsat News
Czytaj także