Jak pisze Politico, sondaże pokazują, że prawica osiągnie dobry wynik w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2024 r., ale wielka koalicja centroprawicy, centrolewicy i centrystów zachowa większość w PE.
Co mówią sondaże
Analiza sondaży w krajach UE przeprowadzona przez dziennikarzy portalu wykazała, że gdyby wybory do Parlamentu Europejskiego odbyły się dzisiaj, centroprawicowa Europejska Partia Ludowa (EPL) utrzymałaby swoją pozycję jako największe ugrupowanie w europarlamencie.
Badania pokazują, że centrolewicowi Socjaliści i Demokraci (S&D) pozostaną drugą co do wielkości grupą ze 145 mandatami (o 2 więcej niż obecnie).
Prawicowa frakcja Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (EKR) stałaby się trzecią co do wielkości grupą w Parlamencie Europejskim. Razem z centrową Odnową uzyskałaby po 89 mandatów. W porównaniu z wyborami z 2019 r. wzrost jest znaczny – o 23 mandaty. Taki wynik EKR w dużej mierze zawdzięcza prawicowej partii Bracia Włosi włoskiej premier Giorgii Meloni.
Inne prawicowe ugrupowanie "Tożsamość i Demokracja" (ID) zdobyłoby 77 mandatów (o 15 więcej niż w poprzednich wyborach - wzrost dzięki popularności niemieckiej partii Alternatywa dla Niemiec).
Zieloni zachowaliby zaledwie 48 mandatów i stracili 24. Oznacza to, że tradycyjna wielka koalicja centrolewicy, centrystów i centroprawicy utrzymałaby zdecydowaną większość w PE, ale nowy prawicowy sojusz EPL, ECR i Odnowy znacznie wzmocniłby swoją pozycję.
"Oczekiwane przesunięcie w prawo odzwierciedla szerszy trend w wyborach krajowych w Europie, w których wyborcy w krajach takich jak Włochy, Finlandia i Grecja coraz bardziej faworyzują bardziej konserwatywne i skrajnie prawicowe partie” – podsumowuje Politico.
Czytaj też:
Polska złożyła skargę do TSUE. Chodzi o część Fit for 55Czytaj też:
Europarlamentarzyści na listach PiS do Sejmu? "Będą aktywni w kampanii"