Bosak: To budzi niezadowolenie i w PiS-ie i w Platformie

Bosak: To budzi niezadowolenie i w PiS-ie i w Platformie

Dodano: 
Krzysztof Bosak na konwencji Konfederacji
Krzysztof Bosak na konwencji Konfederacji Źródło:Facebook
One się nie skończą do wyborów, a po wyborach może być tylko jeszcze goręcej – powiedział Krzysztof Bosak o możliwych rozmowach koalicyjnych z Konfederacją.

Od momentu, gdy notowania Konfederacji wystrzeliły w górę, osiągając poziom ok. 15 proc., trwają spekulacje na temat tego, z kim partia mogłaby wejść w koalicję w celu utworzenia rządu. I choć w ostatnim sondażu partia Krzysztofa Bosaka i Sławomira Mentzena zaliczyła wyraźny spadek poparcia, to jednak spekulacje nie ustają.

Tymczasem politycy Konfederacji zaprzeczają, że będą tworzyć rząd z Prawem i Sprawiedliwością bądź Koalicją Obywatelską.

– Konfederacja nie zamierza ani przedłużać władzy PiS-u, ani ułatwiać Tuskowi powrotu do władzy i to budzi niezadowolenie i w PiS-ie i w Platformie. My po prostu nie chcemy odtwarzać ani przedłużać patologicznych układów w Polsce. Oceniamy te rządy PIS-u jako bardzo zdemoralizowane i bardzo złe i podobnie oceniamy rząd Tuska, pod którego władzą żyliśmy przez 8 lat i dobrze pamiętamy co się wtedy działo – powiedział Krzysztof Bosak w czwartkowym programie,,Gość Radia ZET”.

Prawdziwa opozycja

Bosak przekonywał, że to Konfederacja jest jedyną prawdziwą opozycją, ponieważ nigdy "nie dogadywała się" po cichu z PiS-em. Pozostałe partie, jak Lewica czy Koalicja Obywatelska, co chwila zawierają z obozem rządzącym układy.

Polityk wskazał, że nieustanne spekulacje dotyczące możliwej koalicji z PiS czy KO to element walki z Konfederacją. Doniesienia o możliwych sojuszach, których nie akceptują wyborcy partii, mają osłabiać jej wizerunek i wiarygodność.

– Jeżeli większość naszych wyborców tego nie chce i my czytamy te sondaże i to widzimy i uważamy nieustanne gadanie o Konfederacji jako potencjalnym koalicjancie PIS-u jako sposób walki z nami tzn. to jest idealny sposób dla naszych rywali takich jak Lewica, Platforma, PSL, TD, a nawet rozczarowani wyborcy PiS-u, żeby zniechęcać ich do głosowania na nas – powiedział.

Poseł zapewniał, że żaden z członków Konfederacji nie planuje "sprzedać się za stanowiska", a sama partia nie chce "przedłużyć o trzecią kadencję rządów PiS-u", ponieważ obecne rządy uważa za "złe, zdemoralizowane, zdeprawowane i kończące się katastrofą gospodarczą".

Czytaj też:
Bosak: Moja wypowiedź była błędem
Czytaj też:
"Potencjalny elektorat Konfederacji jest na poziomie 30 proc."

Źródło: Radio Zet / 300polityka
Czytaj także