John Bolton, cytowany przez brytyjski dziennik "The Telegraph", poinformował, powołując się na dane wywiadu, że istnieje zagrożenie prawdopodobnym konfliktem zbrojnym między Chinami a Stanami Zjednoczonymi.
Były doradca prezydenta Donalda Trumpa dodał, że polityka władz w Pekinie może skutkować konfliktem. – To zagrożenie nie ogranicza się do spraw wojskowych, ale rozciąga się także na politykę i gospodarkę. W ciągu ostatniej dekady zdawaliśmy sobie sprawę z tego zagrożenia w różnym tempie. W wielu przypadkach niebezpiecznie powoli ocenialiśmy wielkość i zakres zagrożeń – powiedział.
Uzależnienie od chińskiego rynku
Jak zauważył Bolton, zarówno Stany Zjednoczone, jak i Europa, powinny zastanowić się nad problemem pogłębiającego się uzależnienia od chińskiego rynku. – Prawda jest taka, że Chiny od dziesięcioleci toczą wojnę gospodarczą z Zachodem. Kradną własność intelektualną, izolują swoje krytyczne rynki krajowe od zagranicznej konkurencji, wykorzystując jednocześnie otwartość Zachodu – mówił.
Były współpracownik Trumpa dodał, że właściwa ocena zagrożenia Chin przez całe społeczeństwo zachodnie może pozwolić na "pokonanie egzystencjalnego zagrożenia XXI wieku".
Zagrożenie ze strony Państwa Środka
Słowa Johna Boltona można rozpatrywać w kontekście ostatniej wypowiedzi Franka Kendalla, sekretarza sił powietrznych USA. Jego zdaniem Chiny mają plany agresji wobec Stanów Zjednoczonych.
– Wywiad nie może być bardziej precyzyjny. Nie mogę powiedzieć, jakie są ich prawdziwe intencje, ale Chiny przygotowują się do wojny i to wojny ze Stanami Zjednoczonymi – ostrzegał Kendall. Jednocześnie dodał, że coraz częściej pojawiają się doniesienia, wskazujące na realne zagrożenie ze strony Państwa Środka.
Czytaj też:
Tajny dokument: UE grozi uzależnienie gospodarcze od ChinCzytaj też:
Prezydent Rosji uda się z wizytą do Chin