W niedzielę ulicami Warszawy przejdzie "marsz miliona serc", zwołany przez przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska. Organizatorzy liczą, że zgromadzą w stolicy milion osób.
Wydarzenie ma się rozpocząć 1 października o godz. 12:00 na rondzie Romana Dmowskiego. Uczestnicy przejdą ulicą Marszałkowską, następnie Świętokrzyską i aleją Jana Pawła II. Marsz zakończy się na rondzie Radosława.
Swoją obecność zadeklarowali politycy Nowej Lewicy. Nie będzie za to liderów Trzeciej Drogi – Władysława Kosiniaka-Kamysz i Szymona Hołowni, jednak w marszu pójdą kandydaci z warszawskiej listy ugrupowania – Michał Kobosko oraz Ryszard Petru.
Trzaskowski: Chcemy pokazać pełną mobilizację
W piątek przed Urzędem Dzielnicy Targówek odbyła się konferencja prasowa z udziałem prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego oraz warszawskich kandydatów komitetu wyborczego Koalicji Obywatelskiej do Sejmu i Senatu. Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej zachęcał także do udziału w niedzielnym marszu.
– Przed nami ostatnia prosta. Ostatnie dwa tygodnie kampanii, które będą jeszcze bardziej intensywne niż do tej pory. Ja bardzo się cieszę, że lista Koalicji Obywatelskiej w Warszawie jest tak niesłychanie silna, tak niesłychanie różnorodna. Oczywiście otwiera ją Donald Tusk, który jest w trasie i w tej chwili przekonuje, żeby głosować na KO. Ale nasza lista w Warszawie jest naprawdę niebywale mocna, zróżnicowana. Więcej kobiet niż mężczyzn, osoby z bardzo różnym doświadczeniem. Mamy doświadczone posłanki i doświadczonych posłów, którzy służyli Warszawie. Bardzo się z tego cieszę – mówił Rafał Trzaskowski.
– Zapraszamy wszystkich na "marsz miliona serc". To już w najbliższą niedzielę. Czasu coraz mniej, żeby się przygotować. Chcemy pokazać pełną mobilizację i wiarę w zwycięstwo. Bądźmy razem tego dnia w Warszawie – stwierdził wiceszef PO.
Czytaj też:
Jeżowska nawołuje do udziału w marszu Tuska. "Ten marsz może przegonić zło"Czytaj też:
Trzaskowski: Nie da się wygrać wyborów tylko na negatywnych emocjach