Nasrallah powiedział, że obecna wojna jest decydująca, a o jej wybuch wojny oskarżył USA. Mówił m.in., że Hamas wybrał dobry moment do ataku i ostrzegał Izrael przed uderzeniem na Liban. Twierdził jednocześnie, że atak 7 października był inicjatywą wyłącznie Palestyńską, choć Iran wspiera i będzie wspierał ruchy oporu w Palestynie i Libanie.
Nasrallah wskazał dwa cele. Pierwszy to zakończenie konfliktu w Strefie Gazy, a drugi wygrana Hamasu.
Nasrallah oskarża USA
W ocenie Hassana Nasrallaha za masakrę w Strefie Gazy odpowiedzialność ponoszą Stany Zjednoczone. – USA stoi za wybuchem tej wojny oraz za większością zbrodni mających miejsce w tym, oraz ubiegłym wieku – powiedział podczas swojego wystąpienia, dodając, że USA i Wielka Brytania "reprezentują barbarzyństwo".
Następnie podziękował bojówkom z Iraku i Jemenu za "przyłączenie się do walki". – Decyzja Irakijczyków o zaatakowaniu amerykańskich baz wojskowych była bardzo rozsądna — stwierdził sekretarz generalny organizacji.
"Decydująca wojna" przeciwko Izraelowi
– Obecna wojna jest decydująca, Hamas musi wyjść z niej zwycięsko. (...) Zwycięstwo Gazy będzie zwycięstwem narodowych interesów Egiptu, Jordanii, Syrii i Libanu — powiedział Nasrallah, dodając, że to konflikt o charakterze egzystencjalnym. Przywódca Hezbollahu wezwał wszystkie kraje arabskie do zerwania stosunków dyplomatycznych z Izraelem.
– Dziś wspominamy męczenników, którzy stracili życie w wyniku izraelskiej agresji. Męczeństwo jest powodem do dumy dla rodzin i dla nas – mówił przywódca Hezbollachu.
Nasrallah powiedział, że na świecie nie ma innego konfliktu, który miałby większe uzasadnienie niż ten przeciwko Izraelowi. – Jeżeli szukamy w pełni uzasadnionej bitwy, to właśnie taką jest walka z Syjonistami – powiedział Nasrallah. Jego zdaniem legitymizacja walki z Izraelem ma charakter zarówno humanitarny, jak i ideologiczny oraz religijny. – W tej ideologii, wizji i przekonaniu leży nasza prawdziwa siła – podkreślił.
Lider Hezbollachu wymienił kilka czynników, które w jego opinii doprowadziły Palestyńczyków do kresu wytrzymałości. To tragiczna sytuacja palestyńskich więźniów, sytuacja związana z Al-Aksa, blokada Strefy Gazy oraz rosnąca przemoc na Zachodnim Brzegu.
Czytaj też:
Szewko: Wtedy Hezbollach przystąpi do wojny z IzraelemCzytaj też:
Netanjahu: Jeśli to zrobią, Izrael odpowie kontratakiem na niewyobrażalną skalę