Tuduj: Konfederacja nadal będzie diagnozować rzeczywistość bez emocji i polit-poprawności

Tuduj: Konfederacja nadal będzie diagnozować rzeczywistość bez emocji i polit-poprawności

Dodano: 
Poseł Konfederacji Krzysztof Tuduj
Poseł Konfederacji Krzysztof Tuduj Źródło:PAP / Marcin Obara
Konfederacja będzie bardzo potrzebna w Sejmie. Odwołuje się do zdrowego rozsądku, nie zmienia zdania co kwartał i diagnozuje rzeczywistość wbrew emocjom i polit-poprawności – mówi Krzysztof Tuduj.

Poseł Konfederacji powiedział na antenie "Siódma 9", że w opozycji Konfederacja nadal będzie zabierać głos w debacie publicznej i sejmowej, zwracając uwagę oraz nagłaśniając nierozsądne decyzje władz, a także przedstawiając swoje programy. – Konfederacja planuje kolejne działania polityczne, bo już za rogiem wybory samorządowe, tuż za rogiem wybory europarlamentarne. Nabieramy motywacji i wizji do kontynuacji naszej pracy, naszej służby politycznej – wskazał.

Tuduj: Diagnozujemy rzeczywistość wbrew emocjom i polit-poprawności

Na pytanie o funkcjonowanie obok opozycji PiS, Tuduj zwrócił uwagę, że Konfederacja bardzo różni się zarówno od PiS, jak i od formacji, które najprawdopodobniej sformują rząd. – Jesteśmy jedyną partią, która odwołuje się do zdrowego rozsądku i konsekwencji w polityce. Jesteśmy jedyną partią, która nie obraża wyborców, mówiąc co kwartał co innego. Ponadto, Konfederacja bardzo dobrze diagnozuje rzeczywistość wbrew bieżącym emocjom społeczno-politycznym, bieżącym trendom i poprawności politycznej. Dalej będziemy mówić to, co myślimy – powiedział polityk Ruchu Narodowego, dodając, że m.in. z tego powodu, Konfederacja będzie bardzo potrzebna w nadchodzącej kadencji.

– Tylko Konfederacja mówiła, że trzeba chodzić twardo po ziemi, że trzeba zwracać uwagę na rachunek ekonomiczny, że trzeba zwracać uwagę po prostu na liczby. Natomiast dla innych formacji coś takiego nie istniało – mówił parlamentarzysta.

Poseł był pytany m.in. o dyskusje wobec obietnic wyborczych Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy. – Pojawia się hasło dziura budżetowa. Więc jest doskonała wymówka, żeby kontynuować, uzasadniać właśnie wycofywanie się ze swoich obietnic wyborczych. A trzeba powiedzieć, że ta dziura budżetowa, że stan finansów publicznych to jest wspólna zasługa również opozycji, również tych, którzy najpewniej za jakiś czas, bo tutaj mamy jeszcze te turbulencje, za jakiś czas będą rządzić – powiedział Tuduj.

Klub poselski Konfederacji

18 parlamentarzystów Konfederacji to rezultat poniżej oczekiwań, ale pozwoli na utworzenie klubu parlamentarnego. (W poprzedniej kadencji, przy 11-osobowej reprezentacji, ugrupowanie funkcjonowało w formule koła).

We wtorek Konfederacja przekazała, że w rozpoczynającej się kadencji Sejmu przewodniczącym klubu poselskiego będzie Stanisław Tyszka, a wiceprzewodniczącymi Włodzimierz Skalik i Michał Wawer.

Jednocześnie do Rady Liderów ugrupowania dołączy Bartłomiej Pejo, który zastąpił Janusza Korwin-Mikkego usuniętego z Rady po wyborach parlamentarnych.

Formacja desygnuje do Prezydium Sejmu Krzysztofa Bosaka. Prezes Ruchu Narodowego będzie także kandydatem partii na wicemarszałka Sejmu.

Obecnie Rada Liderów Konfederacji liczy dziewięciu członków. Czterech ma Nowa Nadzieja (Sławomir Mentzen, Konrad Berkowicz, Jarosław Iwaszkiewicz, Bartłomiej Pejo), trzech Ruch Narodowy (Krzysztof Bosak, Witold Tumanowicz, Krzysztof Tuduj), a dwóch Konfederacja Korony Polskiej (Grzegorz Braun, Włodzimierz Skalik).

Czytaj też:
Próba stworzenia rządu przez Morawieckiego. Jasne stanowisko Konfederacji
Czytaj też:
Sośnierz żegna się z Sejmem: Nigdy nie zszedłem z libertariańskiej drogi

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: Siódma 9, YouTube
Czytaj także