"USA mogą powtórzyć los ZSRR". Ekspert: Istnieją dwa sposoby na przegraną

"USA mogą powtórzyć los ZSRR". Ekspert: Istnieją dwa sposoby na przegraną

Dodano: 
Flagi USA i Chin w Pekinie
Flagi USA i Chin w Pekinie Źródło: PAP/EPA / MARK R. CRISTINO
Napięcie geopolityczne w stosunkach Pekinu z Waszyngtonem ma wiele wspólnego z "zimną wojną” pomiędzy ZSRR a USA. Ale tym razem Ameryka może ostatecznie przegrać.

Taką opinię wyraził na łamach Bloomberga Niall Ferguson, felietonista i starszy pracownik naukowy w Instytucie Hoovera na Uniwersytecie Stanforda.

Ferguson porównał wizytę radzieckiego sekretarza generalnego Leonida Breżniewa w USA w 1973 r. z wizytą chińskiego przywódcy Xi Jinpinga w USA w zeszłym tygodniu. Szczyt w 1973 r. stał się ważnym etapem tzw. "odprężenia”, które dało Ameryce czas na otrząśnięcie się po katastrofach geopolitycznych lat 60. i początków 70. XX wieku, takich jak porażka w wojnie w Wietnamie.

Jednak zeszłotygodniowa wizyta Xi, w przeciwieństwie do tej Breżniewa, nie przyniosła żadnych znaczących porozumień, takich jak traktat o redukcji broni nuklearnej czy uregulowanie konfliktu na Bliskim Wschodzie.

Ekspert stwierdził, że po kilkudziesięciu latach szybkiego wzrostu gospodarczego Chiny ponownie zaczęły gospodarczo odstawać od Stanów Zjednoczonych. Kraj stanął w obliczu kryzysu demograficznego i dosięgnął "sufitu" swojego modelu gospodarczego opartego na dużych inwestycjach w kapitał trwały.

Chiny stały się głównym warsztatem świata i są w stanie wyprodukować wszystko, czego potrzebują. Chiński stocznie budują 46 proc. wszystkich statków na świecie. Duże amerykańskie korporacje, takie jak Apple, są niezwykle zależne od swoich zakładów produkcyjnych w Państwie Środka.

Osłabienie Ameryki

Tymczasem same Stany Zjednoczone, po bliższym przyjrzeniu się, coraz bardziej przypominają "Amerykę z czasów późnego Związku Radzieckiego”. –Obecny PKB to szokująca liczba w warunkach niemal pełnego zatrudnienia – zauważa felietonista.

Ferguson rysuje także inne podobieństwa z późnym ZSRR. Przykładowo współczesne USA zamieniły się w gerontokrację: obecny prezydent ma 81 lat, jego główny konkurent w wyborach prezydenckich Donald Trump obchodził w czerwcu 77. urodziny. Średni wiek senatorów wynosi 64 lata.

Felietonista dostrzega także pewne podobieństwo między kryzysem kubańskim a obecną konfrontacją wokół Tajwanu. Ferguson sugeruje, że Chiny mogą zrobić to samo, co kiedyś zrobiła Ameryka – zamiast bezpośrednio najeżdżać wyspę, rozpocząć jej blokadę morską i powietrzną. I to właśnie Zachód ucierpi na blokadzie najbardziej, bo jest on krytycznie uzależniony od produkcji półprzewodników, która koncentruje się na Tajwanie.

– Istnieją dwa sposoby na przegraną w zimnej wojnie. Jednym jest wewnętrzne załamanie. Drugim jest to, że stajesz się jak swój wróg – pisze Ferguson, wskazując na inny niepokojący trend, w którym Chiny i Zachód, każdy z własnych powodów, zbliżają się do punktu, w którym zamieniają się w "totalitarne systemy zarządzania techno-administracyjnego”.

Czytaj też:
"Potencjalni uczestnicy III wojny światowej uważnie śledzą ten aspekt wojny na Ukrainie"
Czytaj też:
Chiny oburzone tym, jak Joe Biden nazwał Xi Jinpinga

Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: Bloomberg
Czytaj także