Szef Polski 2050 i jeden z liderów Trzeciej Drogi Szymon Hołownia został wybrany marszałkiem Sejmu X kadencji. Od pierwszych godzin w nowej funkcji jest bacznie obserwowany przez media. Lewicowo-liberalne portale nie kryją zachwytu nowym marszałkiem. Jednocześnie transmisje obrad Sejmu biją rekordy oglądalności w serwisie YouTube.
– Zostałem bardzo gruntownie, wielokrotnie i boleśnie zaszczepiony przeciwko wszelkim palmom, odbijaniem, sodówkom i tym podobnym rzeczom. Tego było tyle, też trudnych momentów, przegrałem moje pierwsze wybory, później było bardzo mocno pod górkę – zapewniał Hołownia w Polsat News pytany, czy obecna fala popularności nie sprawi, iż zacznie się wywyższać.
– Wiem, że raz jest się na szczycie, a raz w dołku. Najważniejsze jest to, żeby pilnować tych dwóch najważniejszych rzeczy jakie masz, swojego imienia i nazwiska oraz wierności swoim poglądom – podkreśla lider Polski 2050.
Cyrk w Sejmie?
Prowadzący program dopytywał o konsekwencje medialnego sukcesu. Bogdan Rymanowski zasugerował, że Sejm jest oglądany przez dziesiątki tysięcy widzów ze względu na dużą ilość emocji. Zdarza się nawet, że obrady określane są mianem "cyrku". – Niektórzy parskają, że to show, ale to nie ja w nim występuję. Artystów to nie ja wybieram – podkreślił Marszałek Sejmu.
Szymon Hołownia przyznał, że w ciągu ostatniego posiedzenia wielokrotnie doszło do bardzo burzliwych wystąpień przepełnionych niepotrzebnymi emocjami. – Myślę, że jest w Sejmie 40-50 posłów o dość powikłanej ekspresji. Stosunkowo łatwo pobudliwych i dających wyraz, bez żadnego poczucia obciachu temu co w danym momencie w strumieniach świadomości przychodzi im do głowy. Krzyczą na siebie, wyzywają, wstają, wymachują pięściami, komentują na bieżąco jakby siedzieli przed telewizorem, mieli przysłowiowy popcorn i oglądali mecz – mówił.
Jednocześnie podkreślił, że większość polityków zasiadających w ławach jest "zażenowanych tym zachowaniem".
Czytaj też:
Spotkanie marszałka Sejmu z ambasadorem USA. Hołownia nazwany "gwiazdą"Czytaj też:
Suchoń z Polski 2050: Hennig-Kloska to plus wizerunkowy, ma pełne zaufanie