Prof. Dudek: Tusk liczy, że prezydent się nie odważy. A co będzie, jak się odważy?

Prof. Dudek: Tusk liczy, że prezydent się nie odważy. A co będzie, jak się odważy?

Dodano: 
Prof. Antoni Dudek, politolog i historyk z UKSW
Prof. Antoni Dudek, politolog i historyk z UKSW Źródło: PAP / Mateusz Marek
Donald Tusk liczy, że Andrzej Duda nie odważy się zawetować budżetu i rozwiązać parlamentu. A co będzie, jak prezydent się odważy? – pyta prof. Antoni Dudek.

– Mamy do czynienia z kolejną bitwą o TVP. (...) Wchodzimy na wyższy poziom destrukcji państwa, bo zmienia się wszystko metodą uchwał sejmowych – powiedział Dudek w wywiadzie dla Radia Zet.

Według niego "następuje kolejne odejście od państwa prawa". – Mówię to z pełnym przekonaniem, uznając, że nie było bardziej haniebnej, partyjnej, skandalicznej telewizji niż ta, którą stworzył Jacek Kurski i którą prezes Mateusz Matyszkowicz kontynuował w TVP Info i programach informacyjnych TVP – ocenił.

Zwrócił uwagę, że gdyby obecna koalicja rządząca miała "swojego prezydenta", to natychmiast zostałaby przeprowadzona "24-godzinna operacja" przejęcia mediów publicznych.

– Wymieniono by skład Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i mielibyśmy wszystko, co mamy, tylko z podpisem prezydenta. Ponieważ wiadomo, że Andrzej Duda by tego nie podpisał, to kordonowa koalicja poszła na jeszcze większe skróty, co pokazuje, z czym mamy do czynienia i jak będzie dalej wyglądać kohabitacja – zaznaczył.

Prof. Dudek: Nie sądzę, żeby prezydent się do tego posunął

Podkreślił, że prezydent "może się odwinąć" rządowi. – Podam jeden przykład, ale z grubej rury. Duda odmówi podpisania ustawy budżetowej. Teoretycznie, zgodnie z konstytucją nie może tego zrobić, ale powie: dlaczego nie? Ja nie podpiszę, bo ta ustawa jest rażącym łamaniem konstytucji, której jestem strażnikiem – mówił Dudek.

– Ktoś powie, żeby postawić prezydenta przed Trybunałem Stanu, ale do tego trzeba 2/3 głosów w Zgromadzeniu Narodowym, których kordonowa koalicja nie ma. A jeżeli nie ma budżetu, to prezydent może rozwiązać parlament. Nie sądzę, żeby Duda się do tego posunął, bo on nie jest aż tak twardym graczem. Gdyby na jego miejscu był prezes Kaczyński, to mielibyśmy taką ripostę – stwierdził profesor.

– Na to liczy kordonowa koalicja i Donald Tusk, że Duda się nie odważy. A co będzie, jak się odważy? Wkroczyliśmy na drogę destrukcji państwa i zobaczymy, jak to się skończy – powiedział politolog.

Zniknął sygnał TVP Info. "Robota ludzi ze służb"

Zwrócił jednocześnie uwagę, że przedterminowe wybory wcale nie muszą być korzystne dla Prawa i Sprawiedliwości, które obecnie traci w sondażach. – PiS jest dzisiaj w amoku. Uważa, że mamy zamach stanu, co oczywiście nie jest żadnym zamachem stanu. Mamy do czynienia z nadużyciem władzy przez ministra Sienkiewicza. To jest dla mnie oczywiste – podkreślił Dudek.

Dodał, że wyłączenie sygnału TVP Info to "robota ludzi ze służb". – To była operacja, której szczegóły pewnie za jakiś czas poznamy – powiedział, zaznaczając, że nie byłoby to możliwe, gdyby "wcześniej nie przejęto służb specjalnych".

Czytaj też:
Koalicja chce obejść weto prezydenta. "Rząd ma sposoby"

Opracował: Damian Cygan
Źródło: Radio Zet
Czytaj także