Janusz Kowalski: Myślę, że większego hipokryty polska polityka w ostatnich kilkudziesięciu godzinach nie słyszała. Wszyscy pamiętamy Pawła Adamowicza, polityka i prezydenta miasta jako człowieka, który miał dużo znaków zapytania, jeśli chodzi o jego przeszłość. Pojawiały się pytania dotyczące transparentnego zarządzania miastem i mieniem publicznym. W jego przypadku pojawiało się dużo znaków zapytania o majątek. Sama Platforma Obywatelska 5,5 roku temu wielokrotnie pytała śp. prezydenta Adamowicza o te sprawy. Po kilku latach od zabójstwa, PO nie chce pamiętać o tym, co mówiła o Adamowiczu. Dziś jednak chce budować mit o zamordowanym, a robią to ludzie, którzy wcześniej chcieli go rozliczać, wyeliminować z polityki. Pokazuje to, jakim człowiekiem jest Donald Tusk. W mojej ocenie jest to polityk zepsuty, przeinaczający sens słów. Dobro nazywa złem, dla niego farsa jest czymś naturalnym, nieuczciwość nazywa uczciwością, bezprawie określa praworządnością, tylko po to, żeby zagospodarować emocje społeczne. Pokazuje w ten sposób, co jest w DNA Platformy Obywatelskiej. Powiedział o tym pan Marek Belka. Będą kłamać, kłamać i jeszcze raz kłamać, budując przy tym emocje społeczne. Dlatego pomysł manifestacji oceniam jako nieuczciwy, zbudowany na kłamstwie, gdzie chce się zarządzać częścią emocji.
Pojawiła się opinia, że nowa władza wyprowadzając ludzi na ulice trzy miesiące po wyborach pokazuje swoją bezsilność. Zgodzi się pan z tym?
Donald Tusk jest bezsilny. Jego władza kończy się szybciej niż ktokolwiek mógł myśleć. Oni przez miesiąc zrobili w Polsce tyle zła i zamieszania, jak żaden inny rząd wcześniej. Rozsadzają państwo od wewnątrz. Mamy spór z sędziami, wymiarem sprawiedliwości, polskim Sejmem, nierespektowanie prerogatywy aktu łaski i orzeczeń sądu, a z drugiej strony mąci się w wymiarze wspólnotowym. Wyprowadzanie ludzi na ulice, gdzie mianownikiem ma być Paweł Adamowicz, jest mąceniem w umysłach Polaków.
Czytaj też:
Kamiński jednoznacznie o tym, co powtrzyma go od głosowania w SejmieCzytaj też:
Morawiecki uderza w rząd: Chyba zapomnieli, kto napisał scenariusz do filmu
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.