Lubnauer: Podwyżki dla nauczycieli od kwietnia. Prezydent zwlekał

Lubnauer: Podwyżki dla nauczycieli od kwietnia. Prezydent zwlekał

Dodano: 
Katarzyna Lubnauer podczas konferencji prasowej w Sejmie
Katarzyna Lubnauer podczas konferencji prasowej w Sejmie Źródło:PAP / Mateusz Marek
Wiceminister edukacji Katarzyna Lubanuer zapowiada, że nauczycieli otrzymają podwyżki od kwietnia, choć "może gdzieniegdzie uda się od marca".

Podwyżki dla nauczycieli będą od kwietnia, może gdzieniegdzie uda się od marca – mówiła RMF FM wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer. Niestety, prezydent odwlekał powołanie rządu Donalda Tuska, do tego jeszcze zawetował ustawę okołobudżetową. To wszystko się przesunęło. Podwyżki są od stycznia, nawet jeśli będą wypłacane w kwietnia, to będą wypłacone z tą częścią podwyżki, która wynika na styczeń, luty i marzec – wskazała Lubnauer. Oznacza to, że nauczyciele mogą się spodziewać wyrównania.

Wiceminister zaznaczyła, że podwyżki dla nauczycieli są rekordowe "w skali wolnej Polski". – 30 proc. dla nauczycieli dyplomowanych i mianowanych i 33 proc. dla nauczycieli początkujących przypominała.

Nauczyciele oszukani przez rząd? Prawie połowa Polaków jest tego zdania

Budżet na ten rok zakłada, że nauczyciele dostaną 30–33 proc. podwyżki, czyli od 1150 do 1350 zł. Jednak w czasie kampanii wyborczej Donald Tusk obiecywał im 30 proc. podwyżki, ale zapewniał, że nie będzie to mniej niż 1500 zł.

Pracownia IBRiS przeprowadziła na zlecenie "Rzeczpospolitej" sondaż, w którym sprawdziła, czy według Polaków jest to oszustwo. Zdaniem 49 proc. ankietowanych nauczyciele mogą czuć się oszukani. Co istotne, aż 27,4 proc. respondentów uważa, że zdecydowanie mogą czuć się oszukani. Przeciwnego zdania jest 41 proc. respondentów. 30,2 proc. ankietowanych uważa, że raczej nie powinni czuć się oszukani (30,2 proc. "raczej nie", 10,8 proc. "zdecydowanie nie"). 6,1 proc. ankietowanych w sprawie podwyżek dla nauczycieli nie ma zdania.

Wśród tych, którzy uważają, że pedagodzy mogą czuć się oszukani, przeważają wyborcy obecnej koalicji rządzącej. Takiego zdania jest 65 proc. ankietowanych, którzy w ostatnich wyborach prezydenckich głosowali na Rafała Trzaskowskiego, 59 proc. wyborców Władysława Kosiniaka-Kamysza i aż 69 proc. z osób oddających swój głos na Szymona Hołownię. i tylko 24 proc. głosujących na Andrzeja Dudę i 8 proc. wyborców Krzysztofa Bosaka uważa, że nauczyciele decyzją o podwyżkach mogą czuć się oszukani – opisuje "Rz".

Czytaj też:
Jak władza nauczycielowi
Czytaj też:
ZNP broni Tuska? "Składając obietnicę wzrostu płac o 1500 zł, zwyczajnie się przejęzyczył"

Źródło: RMF 24 / rp.pl
Czytaj także