Matecki: Straż marszałkowska wyszła z bronią do posłów opozycji

Matecki: Straż marszałkowska wyszła z bronią do posłów opozycji

Dodano: 
Dariusz Matecki
Dariusz Matecki Źródło:PAP / Marcin Bielecki
Uważam, że posłowie Wąsik i Kamiński przed każdym posiedzeniem Sejmu powinni próbować wejść na teren parlamentu, żeby pokazywać społeczeństwu, co robi marszałek – mówi poseł Suwerennej Polski Dariusz Matecki w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Brał pan udział w wydarzeniach przed Sejmem, gdzie doszło do szarpaniny posłów ze strażą marszałkowską. Jak to wyglądało z pana perspektywy?

Dariusz Matecki: Z mojej perspektywy wyglądało to tak, że do posłów przed Sejmem wyszła straż marszałkowska nasłana przez marszałka Szymona Hołownię. Wielu starszych i doświadczonych posłów, w tym byłych działaczy antykomunistycznych było popychanych i szarpanych. Podkreślić należy, że straż marszałkowska wyszła z bronią do posłów opozycji. Jest to sytuacja, która w Polsce jeszcze nie miała miejsca, a potwierdzają to zarówno doświadczeni dziennikarze, jak i posłowie pracujący w Sejmie od kilku kadencji. Proszę jednak zobaczyć, że w mediach jest na ten temat cisza.

Nie wszystkie media milczą. Nasz portal relacjonuje to, co się dzieje od rana.

Tak, ale większość mediów milczy. Gdyby w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy takie sytuacje miały miejsce, to media z całego świata pisałyby o reżimie, dyktaturze i końcu demokracji. Dziś nikt o tym nie pisze, bo jest przyzwolenie na łamanie prawa, tylko po to, żeby dalej mógł w Polsce rządzić niemiecki pucybut.

A jak pan odpowie na słowa drugiej strony, która twierdzi, że to posłowie Wąsik i Kamiński atakowali umundurowanych funkcjonariuszy?

Posłowie Wąsik i Kamiński próbowali wejść jako parlamentarzyści na teren Sejmu, a zostało im to uniemożliwione. Każde działanie straży marszałkowskiej wobec tych i innych posłów, w tym mnie, było bezprawne i nielegalne.

Co dalej będzie z posłami Wąsikiem i Kamińskim?

Oni są dalej posłami. Uniemożliwienie im głosowania i udziału w obradach jest naruszeniem prawa. Wszystkie głosowania, które odbywają się bez wpuszczenia ich na salę plenarną, odbywają się z naruszeniem prawa, w tym głosowanie nad budżetem na poprzednim posiedzeniu Sejmu. Uważam, że posłowie Wąsik i Kamiński za każdym razem, przed każdym posiedzeniem Sejmu, powinni próbować wejść na teren parlamentu, żeby pokazywać społeczeństwu co robi marszałek. Liczę, że Szymon Hołownia stanie za to przed Trybunałem Stanu.

Czytaj też:
Błaszczak do Hołowni: Jest pan wykorzystywany przez Tuska niczym zderzak
Czytaj też:
Komisja Europejska wszczyna postępowanie wobec Polski. Rząd Tuska ma dwa miesiące na wyjaśnienia

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także