Incydent z ukraińskim zbożem. Zacharowa: Zachód niszczy bezpieczeństwo

Incydent z ukraińskim zbożem. Zacharowa: Zachód niszczy bezpieczeństwo

Dodano: 
Rzecznik MSZ Rosji Maria Zacharowa
Rzecznik MSZ Rosji Maria Zacharowa Źródło: PAP / YURI KOCHETKOV
Przy okazji incydentu z ukraińskim zbożem, rzecznik MSZ Rosji Maria Zacharowa kolejny raz zaatakowała Zachód.

W internecie znalazły się zdjęcia wysypanego – najprawdopodobniej – ukraińskiego zboża. Ładunek w 8 wagonach znajdował się w Kotomierzu (wieś w województwie kujawsko-pomorskim). Według relacji dziennikarza Pawła Reszki, 160 ton ukraińskiego zboża miało tranzytem dotrzeć do Gdańska, skąd dalej miało ruszyć do odbiorców na świecie. Jednak nieoficjalnie PAP podaje, że chodzi o 60 ton.

"To nie ma nic wspólnego z protestem rolników. To zwykła granda, sabotaż i obrazki do pokazywania w TV Kreml. Mamy policję? Służby?" – napisał w mediach społecznościowych Reszka.

Zdarzenie wywołało szybką reakcję Kremla. "Może biorąc pod uwagę fakt, że Warszawa jest w NATO, Waszyngton przestanie mówić o bezpieczeństwie żywnościowym, wyimaginowanej odpowiedzialności Rosji i rzekomo zbawczej roli Zachodu w tej kwestii?" – napisała rzecznik MSZ Rosji Maria Zacharowa w serwisie Telegram.

Propagandystka Kremla stwierdziła, że "to Zachód niszczy światowe bezpieczeństwo żywnościowe na wszystkie sposoby". "Od spekulacji na giełdach, po skażenie ziemi zubożonym uranem przez brytyjskie pociski, od powszechnego stosowania GMO na ukraińskiej ziemi, po niszczenie ładunków zbożowych" – zakończyła Zacharowa.

Warto wskazać, że prowadzone jest już postępowanie mające wyjaśnić, kto stoi za zdarzeniem. Jest ono prowadzono w kierunku zniszczenia mienia.

Wicepremier Ukrainy grzmi

Do sytuacji odniósł się wcześniej także wicepremier, minister infrastruktury Ukrainy. Ołeksandr Kubrakow nie krył swojego oburzenia incydentem.

"Na zdjęciach widać 160 ton zniszczonego ukraińskiego zboża. Zboże jechało tranzytem do portu w Gdańsku, a stamtąd do innych krajów. Czwarty przypadek wandalizmu na polskich stacjach kolejowych. Czwarty przypadek bezkarności i nieodpowiedzialności" – napisał na swoim koncie w serwisie X.

"Jak długo rząd i polska policja będą pozwalać na ten wandalizm? Po raz kolejny wszystkie te produkty rolne są przewożone w zapieczętowanych wagonach i przewożone tranzytem do innych krajów. My ściśle przestrzegamy prawa. A wy?" – dodał ukraiński polityk.

Czytaj też:
"Poparcie dla prorosyjskich sił politycznych". Ostre słowa Szmyhala o Polsce
Czytaj też:
"Zachowanie premiera Ukrainy jest bezczelne". Kłótnia polityków w telewizji

Źródło: Telegram/Facebook/X/PAP
Czytaj także