Parlament Europejski przyjął "pakt migracyjny", który ma wymusić na państwach członkowskich obowiązkową "solidarność", nazywaną niekiedy w unijnej nowomowie "solidarnością dobrowolną".
Gwiazdowski: Problem z poprawnością polityczną
Gwiazdowski był w środę jednym z gości w programie publicystycznym "Lepsza Polska" prowadzonym w Polsat News przez Dorotę Gawryluk.
Na początku programu prawnik został rozbawiony, słysząc unijną nowomowę, którą przytoczyła prowadząca za dokumentami Unii Europejskiej o "obowiązkowej solidarności", ale "dobrowolnej relokacji" w sytuacji, gdzie wobec państw ma zostać zastosowany przymus wpuszczania nielegalnych imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu albo płacenia bardzo wysokich kar.
– Skoro relokacja jest przymusowa to znaczy, że jest ona niedobra. Bo gdyby była dobra, to nie byłaby przymusowa. To jest dość prosty mechanizm – zwrócił uwagę Gwiazdowski, dodając, że przymusowa relokacja nielegalnych imigrantów nie jest też żadnym rozwiązaniem problemu demograficznego Europy.
– Problem pojawia się wówczas, gdy nie potrafimy sobie poradzić z poprawnością polityczną. Mamy kłopot z uchodźcami z innych kultur. Tak było zawsze […] W historii chyba tylko USA są takim przykładem tygla narodów. – Jak zderzają się kultury, religie, to problem zawsze musi się pojawić – powiedział prof. Gwiazdowski.
Pakt Migracyjny. Przyjmowanie nielegalnych imigrantów albo płacenie kar
W ramach przyjętego paktu państwa członkowskie mają mieć wybór między relokacją Afrykanów i Azjatów ubiegających się o azyl na swoje terytorium, zapłaceniem 20 tys. euro za każdego nieprzyjętego nielegalnego imigranta lub wzięciem udziału w operacjach na granicach zewnętrznych Unii.
Ostateczny kształt pięciu odrębnych rozporządzeń UE ustalających, w jaki sposób dzielić miedzy państwa członkowskie "zadania" dotyczące polityki migracyjnej i azylowej, został uzgodniony przez Parlament Europejski i Radę Europejską w grudniu ubiegłego roku.
10 kwietnia w głosowaniu PE za paktem migracyjnym opowiedziało się za 301 deputowanych, 272 było przeciw, 46 wstrzymało się od głosu. Przeciwko regulacji głosowali europosłowie PiS, PO i PSL. Eurodeputowani Lewicy oraz Róża Thun z Polski 2050 Szymona Hołowni głosowali za lub wstrzymywali się od głosu – w zależności od tekstu poddanego pod głosowanie.
Premier Donald Tusk zapowiedział, że „Polska nie zgodzi się tak czy inaczej” na udział w pakcie migracyjnym.
Czytaj też:
Pakt migracyjny. Stanowczy sprzeciw KonfederacjiCzytaj też:
Pakt migracyjny. Wiśniewska: To legalizacja przestepczych działań