W piątek odbyło się drugie w ostatnich dniach posiedzenie Kolegium do spraw Służb Specjalnych. Po jego zakończeniu premier Donald Tusk przekazał, że w sobotę rano uda się na granicę polsko-białoruską. Spotka się tam z funkcjonariuszami Straży Granicznej i żołnierzami.
"Przedstawiciel Prezydenta na posiedzeniu Kolegium zadeklarował gotowość współpracy na rzecz wyjaśnienia kwestii wpływów wschodnich służb w Polsce. Będą wnioski do prokuratury (...)" – przekazał szef rządu w swoim wpisie w mediach społecznościowych.
Sędzia ucieka na Białoruś
Posiedzenia Kolegium do spraw Służb Specjalnych to efekt ucieczki sędziego Tomasza Szmydta na Białoruś. Prokuratura Krajowa wydała postanowienie o przedstawieniu sędziemu zarzutów szpiegostwa. Grozi mu nawet dożywotnie więzienie. O decyzji Prokuratury Krajowej ws. Tomasza Szmydta informuje Wirtualna Polska, powołując się na rzeczniczkę prokuratora generalnego Annę Adamiak. – Prokuratura Krajowa wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutów Tomaszowi Szmydtowi z art. 130 Kodeksu karnego par 1. i par 5. Zarzuty dotyczą szpiegostwa – przekazała. Z kolei w czwartek sędzia został pozbawiony immunitetu.
Sytuacja na granicy
Straż Graniczna poinformowała, że w poniedziałek wieczorem grupa kilkudziesięciu migrantów usiłowała przedrzeć się z Białorusi do Polski przez graniczną rzekę Przewłoka. Polskie służby ochraniające granicę czekały na swoich posterunkach.
Cudzoziemcy byli agresywni – rzucali konarami drzew i kamieniami w kierunku polskich służb, by w ten sposób utorować sobie drogę na zachód Europy. Większość migrantów na widok polskich patroli wycofała się w głąb Białorusi. Wobec pozostałych cudzoziemców, którym udało się nielegalnie przekroczyć granicę naszego państwa, prowadzone są czynności zmierzające do ich zatrzymania.
Czytaj też:
Rekonstrukcja rządu. Konferencja Tuska w piątek o nietypowej godzinieCzytaj też:
"Tusk się boi i kłamie". Ziobro: Fakty są takie