Kamiński: Domagam się mniej zdejmowania krzyży, a więcej wsadzania do więzień

Kamiński: Domagam się mniej zdejmowania krzyży, a więcej wsadzania do więzień

Dodano: 
Wicemarszałek Senatu Michał Kamiński
Wicemarszałek Senatu Michał Kamiński Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
– Domagam się w koalicji rządowej mniej walki z symbolami i zdejmowania krzyży, a więcej wsadzania do więzień – apelował Michał Kamiński z Trzeciej Drogi.

– Nic lepiej nie ilustruje faktu oszukania elektoratu PiS, niż kariery złodziei i bandytów robione przez ostatnie 8 lat. Nie po to ludzie wybierali PiS, żeby na polskim bezpieczeństwie, polskich wartościach, polskich symbolach iluś cwaniaków robiło ciężkie pieniądze, jak to afera Red is Bad pokazuje. Red is bad but PiS is worse – powiedział Michał Kamiński w „Rozmowie o 7:00” RMF24.

Następnie polityk przyznał, że liczy, iż działacze PiS trafią za kratki. Zaczął nawet w tej sprawie apelować do większości sejmowej. – Ja głośno domagam się w koalicji rządowej mniej walki z symbolami, mniej ściągania krzyży, a więcej wsadzania do więzień. […] Jak będziemy szukali rzeczy, które nas ciągle dzielą, to będziemy betonować elektorat PiS, a ja uważam, że elektorat PiS trzeba przekonać o tym, że został oszukany – kontynuował.

Temat więzienia powrócił jeszcze, gdy Kamiński opowiadał o strategii, jaką należy obrać, by pokonać PiS w wyborach. Jego zdaniem obecna polaryzacja jedynie służy Kaczyńskiemu. – Lepiej PiS rozdzielić, lepiej ten elektorat rozparcelować, a przede wszystkim wsadzić konkretnie do więzienia ludzi, którzy byli na czele tej formacji politycznej. Rozliczyć ich za to i zakończyć ten zły etap w polskiej historii – mówił.


Delegalizacja PiS, groźby więzienia

W ostatnich tygodniach politycy władzy regularnie publikują groźby pod adresem posłów PiS. We wtorek wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty przekonywał, że jest przekonany, iż kierownictwo Zjednoczonej Prawicy trafi do więzienia. Z kolei kilka dni temu Kamila Gasiuk-Pihowicz z KO zagroziła bezpośrednio politykom Suwerennej Polski, że trafią za kratki. Natomiast były lider PO Borys Budka zasugerował niedawno wnioski o Trybunał Stanu dla polityków PiS. – Gotowy materiał do aktów oskarżenia lub do wniosku co do niektórych osób do Trybunału Stanu. Moim zdaniem są osoby, których działalność przez ostatnie lata wyraźnie wskazuje, że powinny być objęte odpowiedzialnością karną. To wręcz podpada pod zdradę stanu – przekonywał.

Polityk przyznał, że wyobraża sobie wniosek o delegalizację PiS. – PiS jest partią polityczną, która bazuje na najgorszych autorytarnych rozwiązaniach i PiS jest partią polityczną, która przez ostatnie 8 lat za wszelką cenę dążąc do utrzymania władzy, naraziła na szkodę interes Polski – stwierdził Borys Budka w TVP Info.

Czytaj też:
Wiec Tuska w Warszawie. Politycy PiS kpią
Czytaj też:
Kaleta: Afera z Funduszem Sprawiedliwości to dęta afera

Źródło: RMF 24
Czytaj także