Na razie nieformalny szczyt w Brukseli nie wyłonił nowych władz UE. Trwają negocjacje. Podział stanowisk w Unii Europejskiej to kolejny krok po wyborach do PE, które odbyły się 9 czerwca. Głównymi negocjatorami Europejskiej Partii Ludowej jest premier Donald Tusk i premier Grecji Kyriakos Mitsotakis. Według ustaleń RMF FM, Tusk miał zaproponować na szczycie UE kandydaturę Ursuli von der Leyen na drugą kadencję szefowej Komisji Europejskiej.
– Jestem bardzo zadowolony z dotychczasowej współpracy z szefową Komisji, ponieważ w pełni rozumie fundamentalne sprawy dla Polski – powiedział premier podczas konferencji prasowej. Z kolei na portalu X szef PO napisał: "Polska chce Europy zdecydowanej i silnej w sprawach bezpieczeństwa, migracji, praworządności i obrony. Gotowej finansować te potrzeby. Tego chcą nasi wyborcy. To moje priorytety w rozpoczynających się właśnie negocjacjach".
Braun: Znaki markowe von der Leyen
Podczas konferencji prasowej Konfederacji europoseł Grzegorz Braun i były poseł Michał Urbaniak przypomnieli stanowisko ugrupowania wobec kandydatury oraz polityki firmowanej przez Ursulę von der Leyen na arenie międzynarodowej.
– Pani von der Leyen uosabia wszystko to, co szkodliwe i wrogie wolności, przedsiębiorczości, bezpieczeństwu narodów Europy, łącznie z Polakami. Zielony Ład, dyrektywa budynkowa, pakt migracyjny – to są znaki markowe tej polityki i znaki markowe tej przywódczyni gremium, które – przypomnijmy – nawet nie podlega żadnym demokratycznym wyborom. Ludowi komisarze eurokołchozowi są nominatami rządów europejskich – przypomniał lider Korony.
Braun podkreślił, że Konfederacja wielokrotnie przestrzegała przed Zielonym Ładem, kiedy o temacie niewiele jeszcze mówiono. Zapowiedział, że europosłowie ugrupowania będą zwalczać politykę von der Leyen.
Braun: Powinna spędzić znacznie więcej czasu w prokuraturach i sądach
– Pani von der Leyen, zamiast przewodniczyć Komisji Europejskiej powinna spędzić znacznie więcej czasu w prokuraturach i sądach. Przypomnijmy, że uzgadniała ona SMS-ami warunku umowy opiewającej ostatecznie na 30 miliardów euro za zakup blisko dwóch miliardów dawek eksperymentalnego medykamentu zwanego szczepionką przeciw COVID jednego z producentów. Występował tam również konflikt interesu z uwagi na zaangażowanie osób bliskich pani Ursuli von der Leyen – powiedział Braun. – Znaczna część tych szczepionek trafiła do kosza, a pani von der Leyen, jako uczestniczka afery Pfizergate na szczeblu KE, jest pod śledztwem Prokuratury Europejskiej – dodał.
Europoseł ocenił, że udzielenie poparcia przez polskiego premiera Ursuli von der Leyen ma wymiar potrójnie skandaliczny. – Po pierwsze, że jest to osoba z całą pewnością samemu się dyskwalifikująca z konkurencji do najwyższych urzędów właśnie ze względu na aferalny charakter jej dotychczasowego zaangażowania. Jest to osoba, która reprezentuje wrogą Polsce politykę. I jeżeli Donald Tusk udziela jej rekomendacji, udziela jej poparcia, to znaczy, że tę politykę akceptuje i to jest tutaj najważniejsze – powiedział Braun.
– My nie chcemy zaorania polskiego rolnictwa i dlatego sprzeciwiamy się Zielonemu Ładowi. Nie chcemy wywłaszczenia Polaków, dlatego sprzeciwiamy się dyrektywie budynkowej. Nie chcemy roztopienia narodu polskiego w szarej masie uchodźców nachodźców ze stron bliższych i dalszych, najwyraźniej Donald Tusk chce – oznajmił polityk.
Czytaj też:
"Najgorsza informacja dla Polski". Konfederacja ostrzegaCzytaj też:
Ursula von der Leyen znów grzmi na Konfederację