Ciekawą informację podały w dniach ostatnich polskie media. Zgodnie z nią, wiodąca partia opozycyjna Prawo i Sprawiedliwość zamierza zmienić w przedwyborczej porze nazwę na nową: "Biało-Czerwoni".
Jeśli potraktować nowinę poważnie, a od czasu "Piątki dla zwierząt" szalone nowiny z PiS wypada traktować tylko tak, to podobna zmiana wydaje się pomysłem dość konsekwentnie wynikającym z dotychczasowej komunikacji partii Jarosława Kaczyńskiego. Mianem "biało-czerwonej" nazywał swą drużynę wielokrotnie sam prezes. Określenie to często powtarzało się w jego przemowach, oznaczając w rzeczywistości dość rozmaite rzeczy, których precyzyjnego definiowania unikał mówca jak mógł.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.